Około godziny 11 w niedzielę policjanci dostali sygnał o ciemnym audi jeżdżącym po ulicach Chęcin. Zgłaszający podejrzewał, że kierowca auta może być pijany. Policjanci ruszyli na poszukiwania wozu i zauważyli go w Polichnie.
- Mundurowi dali kierowcy znak do zatrzymania się, ale mężczyzna przewożący dwójkę pasażerów, zignorował wezwanie i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg – opowiadał sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
W pewnym momencie audi skręciło w polną drogę. Kierowca zostawił wóz z pasażerami i uciekł pieszo. Na jego poszukiwania ruszył policyjny przewodnik z psem Szakalem. Owczarek niemiecki chwycił trop i poprowadził do miejsca oddalonego o 600 metrów. Tu w krzakach leżał wielokrotnie notowany 29-latek.
- Mężczyzna miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Za niezatrzymanie się do kontroli i zmuszenie policjantów do pościgu nasze prawo przewiduje karę do pięciu lat wiezienia – informował Karol Macek.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?