Po północy ze środy na czwartek, na trasie Gorzyczanach w powiecie sandomierskim, policjanci wezwali do kontroli kierowcą BMW. - Użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, ale kierujący nie zastosował się do nich. Został zatrzymany po krótkim pościgu, 800 metrów dalej - opisywała starszy sierżant Paulina Mróz, oficer prasowy sandomierskiej policji. Jak się okazało, za kierownicą BMW siedział 31-latek z gminy Obrazów mający ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie.