W Kałkowie upamiętniono profesora Jana Szyszkę. Odsłonięto pamiątkową tablicę i ścieżkę edukacyjną

W Kałkowie upamiętniono profesora Jana Szyszkę
Profesor Jan Szyszko był leśnikiem i myśliwym, ministrem w pięciu rządach, po raz pierwszy w gabinecie Jerzego Buzka (1997-99), następnie Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego (2005-2007). Od 2015 r. do 2018 r. pełnił funkcję ministra środowiska w rządach Beaty Szydło oraz Mateusza Morawieckiego (do stycznia 2018 r.). Był pełnomocnikiem rządu do spraw Konwencji Klimatycznej i prezydentem V Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej ONZ. Był także posłem na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji. Zmarł nagle 9 października 2019 roku w wieku 75 lat.

W czwartek w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, Królowej Polski, Pani Ziemi Świętokrzyskiej w Kałkowie profesora wspominali ludzie związani z ochroną środowiska, ludzie polityki oraz bliscy.

Najpierw mszę świętą w intencji zmarłego Jana Szyszki odprawił biskup radomski Marek Solarczyk, a tablicę poświęconą pamięci profesora odsłoniła żona, Krystyna Szyszko. - Kochał Polskę, przyrodę i ziemię ojczystą. Zostawił po sobie ogromny dorobek, więc takie upamiętnienie pozwoli na to, aby jego dokonania nie zostały zapomniane - mówiła wdowa po profesorze.

W uroczystości brała udział między innymi poseł Agata Wojtyszek, która była współtwórczynią pomysłu upamiętnienia profesora Jana Szyszki w Kałkowie.

- Poznałam profesora Jana Szyszkę gdy byłam Wojewodą Świętokrzyskim. To był bardzo ciepły człowiek, kochający przyrodę. On pokazywał jak najlepiej czerpać z jej zasobów. Pojawił się więc pomysł upamiętnienia go właśnie w Kałkowie, w którym bywał i kochał to miejsce. Ścieżka edukacyjna jego imienia na pewno będzie służyła uczniom i turystom z całej polski, którzy będą odwiedzać to miejsce. Przy okazji będą mogli lepiej poznać postać profesora Jana Szyszkę – mówiła w rozmowie z Echem poseł Agata Wojtyszek.