W Kielcach od kwietnia drożeje ciepło

Ceny podniósł producent ciepła PGE Elektrociepłownia Kielce, więc i jego dystrybutor, Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej musi naliczać odbiorcom wyższe stawki.

- Podwyżka dotknie mieszkańców wszystkich dużych osiedli, do których dociera ciepło produkowane przez Elektrociepłownię, to jest około 70 procent miasta. My też mamy swoje kotłownie i ceny ciepła wytwarzanego w nich nie zmienią się, a dostarczamy je do osiedla Barwinek, Kochanowskiego, do bloków przy ulicy Ściegiennego i do kilkunastu innych położonych w różnych częściach miasta. Tych mieszkańców podwyżka od 1 kwietnia nie dotknie - informuje Jan Wilczyński, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Kielcach.

I dodaje: - Nasz taryfa obowiązuje do końca sezonu, a w czerwcu wystąpimy do Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie stawki na nowy sezon. Nie wiemy jeszcze, czy pozostanie ona bez zmian czy będziemy wnioskować o podwyżkę. Analizujemy między innymi konieczność wnoszenia nowej opłaty, którą narzucono na takie firmy jak nasza, byłoby to około 500 tysięcy złotych. Jeśli prawnicy uznają, że nie ma wyjścia i musimy ją wnosić, to odbije się to na taryfie. Chcemy, aby w sumie podwyżka, która zacznie obowiązywać od 1 kwietnia i ewentualnie, ta którą my będziemy musieli wprowadzić w drugiej części roku nie przekroczyła poziomu inflacji - mówi prezes.