W Kielcach ruszają Szkolne Młodzieżowe Ośrodki Koszykarskie. Cały czas trwają zapisy! (WIDEO)

Mateusz Kołodziej: Skąd pomysł na utworzenie w Kielcach Szkolnych Młodzieżowych Ośrodków Koszykówki?
Rafał Gil: Koszykówka w Kielcach nie jest popularna, przykładowo do mistrzostw Kielc szkół podstawowych zgłaszają się 3 drużyny. To nawet nie jest tylko słabe. To jest skandal. Projekt Szkolnych Młodzieżowych Ośrodków Koszykówki to dla nas, dla miasta ogromna szansa na zapoczątkowanie czegoś poważnego.
Przedstawiłem w Urzędzie Miasta wizję funkcjonowania SMOKów w Kielcach, wizja ta została zaakceptowana przez dyrektora Mieczysława Tomalę i zacząłem działać.

Jak przekonałeś Polski Związek Koszykówki, żeby Kielcom przyznał ich organizacje?

- Świętokrzyskie i Opolskie to dwa regiony, które koszykarsko bardzo odstają od reszty kraju. Kilkukrotnie rozmawiałem z głównym koordynatorem projektu, panem Bartoszem Słomińskim i wiem, że tak samo jak nam, Polskiemu Związkowi Koszykówki, zależy na tym, żeby likwidować takie "białe plamy" na koszykarskiej mapie Polski. Z całego kraju wniosków było na pewno bardzo dużo. Ja lobbowałem za utworzeniem dwóch SMOK-ów w Kielcach i po jednym w Skarżysku i w Morawicy. Ostatecznie Skarżysko wycofało się same, wniosek Morawicy nie przeszedł ale najważniejsze, że dwa kieleckie tak.

W mieście, w którym koszykówka młodzieżowa nie istnieje od dawna, może być ciężko przebić się przez bardziej popularne dyscypliny? Skąd czerpiesz tyle optymizmu?

Koszykówka to arcyciekawa dyscyplina i nie uważam, że ciężko będzie jej przebić się przez inne dyscypliny. Problemem jest to, że w szkołach dzieci nie poznają nawet podstaw. Sprawdzian z koszykówki to często rzut piłki do kosza techniką dowolną, w którym ocenia się celność. Nie ma czegoś takiego jak technika dowolna. Przy okazji SMOKów będę chciał przeprowadzać szkolenia dla nauczycieli i zachęcać ich do prawidłowego wdrażania koszykówki na lekcjach. Od razu deklaruje, że każdy nauczyciel będzie mógł uczestniczyć w treningach. Mam tylko jeden warunek - nie będzie to bierne obserwowanie tylko aktywne asystowanie. A skąd czerpię optymizm ? Optymizm to moja naturalna cecha, nie ważne czy chodzi o koszykówkę czy coś innego, radość daje mi realizowanie celów, SMOKIi to teraz mój cel.

Pracujesz z młodzieżą na co dzień. Jaki jest największy problem w szkoleniu dzieci i młodzieży w Polsce? Co najbardziej szwankuje?

- Z roku na rok obniża się ogólna sprawność młodzieży, rodzice obecnych uczniów w tych samych testach osiągali o niebo lepsze wyniki. Na pewno ma na to wpływ wiele czynników. Rodzice powinni pamiętać, że rozwój fizyczny jest jednym z najważniejszych elementów. Komputer zastąpił trzepak, więc tym bardziej pilnujmy, żeby dziecko było aktywne. Spacery, rower, rolki, tenis, łyżwy, narty, taniec, cokolwiek. Myślę, że potrzebna jest jakaś debata na temat lekcji wychowania fizycznego. Jako nauczyciel chciałbym mniej czasu spędzać z papierami, a przez to bardziej skupić się na właściwej pracy. Uważam też, że bardzo ważną zmianą jaka powinna nastąpić to wsparcie lekcji wychowania fizycznego w nauczaniu początkowym specjalistami stricte od tego przedmiotu. Podsumowując, wszystko zaczyna się od sprawności ogólnej, to podstawa. Potem mogę myśleć, czy chcę grać w koszykówkę, siatkówkę, piłkę nożną czy ręczną i mieć pewność, że w każdej dyscyplinie sobie poradzę.

Tak solidna podstawa w postaci SMKOK-ów może pomoc w tym, żeby w przyszłości seniorska koszykówka na dobrym poziomie wróciła do Kielc?

- Tęsknię za seniorską koszykówką, nawet czuje się póki co w niej lepiej niż w młodzieżowej, ale cel jest teraz jasny. Należy zbudować solidne fundamenty, pokazać basket jak największej ilości dzieci i młodzieży, zadbać o ciągłość i jakość. Jeśli machina ruszy i będzie na właściwym torze, wtedy dopiero można myśleć o seniorskiej, przynajmniej pierwszoligowej, drużynie, która byłaby doskonałym drogowskazem dla trenującej młodzieży. Teraz jednak zostaje nam kibicowanie kielczanom, którzy grają na wysokim poziomie, ale fajnie jakby kiedyś Marcin Nowakowski, bracia Pisarczykowie, Damian Tokarski, czy Łukasz Fąfara zagrali razem dla Kielc.

Gdzie odbywają się zajęcia?
- Zajęcia odbywał się będą w trzech miejscach: Szkole Podstawowej numer 25 przy ulicy Jurajskiej, Szkole Podstawowej numer 33 przy ulicy Piłsudskiego i hali MOSiR przy ulicy Żytniej. Zajęcia są bezpłatne i odbywać się będą dwa razy w tygodniu. Przeznaczone są dla chłopców z klas 4,5 i 6 szkół podstawowych z terenu całych Kielc. Pierwsze spotkania organizacyjne odbędą się już w czwartek 3 września (Szkołą Podstawowa numer 25) i w piątek 4 września (Szkoła Podstawowa numer 33) o godzinie 18. Szczegółowe informacje u trenera Rafała Gila pod numerem telefonu 608:451:471