- Do naszego Zakładu przyjmiemy chorego, który ma przykładowo tylko 150 złotych zasiłku pielęgnacyjnego, czy bardzo niską rentę, a resztę kwoty dokłada miasto Kielce – tłumaczy Bożena Szymczyk-Kogut, dyrektor placówki.
– Tacy ludzie, gdy nie mają rodziny, a są już po leczeniu w szpitalu, nie znajdą się przecież na ulicy. W prywatnym zakładzie opiekuńczym leczniczym na pewno nikt nie dołożyłby brakującej kwoty, musiałaby się złożyć na taki pobyt cała rodzina. A co robić, gdy ktoś jest samotny i rodziny nie ma ? - pyta pani dyrektor.
Marek Scelina, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, któremu podlegają miejskie Domy Pomocy Społecznej oraz powstały właśnie Zakład tłumaczy, że chcieli wyjść potrzebom takich osób na przeciw. Dodaje,że będzie ich coraz więcej. Wyjaśnia, że Dom Pomocy Społecznej nie jest placówką medyczną, natomiast w mieście brakuje ośrodków, w których leżący chorzy mieliby zapewniona opiekę lekarską przez całą dobę.
- W odróżnieniu od Domów Pomocy Społecznej zatrudniamy lekarzy oraz oferujemy wszystkie leki naszym chorym, natomiast w Domach Pomocy Społecznej podopieczni takie leki muszą sobie kupić - dodaje Scelina.
Na razie w placówce przy ulicy Sobieskiego w Kielcach jest 14 miejsc w Zakładzie Opiekuńczo Pielęgnacyjnych. Większość przebywających tu osób jest leżących. - Aktualnie trwa remont pierwszego pietra, przybędzie kolejnych 9 łóżek – informuje dyrektor Bożena Szymczyk-Kogut. - A przydałoby się około 100, a nawet więcej. Mamy ogromną kolejkę oczekujących na miejsce, codziennie dzwoni do mnie kilkanaście osób pytających czy mogą przywieź tutaj członka rodziny po udarze, z demencją, takiego, który przestał chodzić, czy cierpi na inne przewlekłe schorzenie. Wiele osób wręcz błaga o znalezienie miejsca, bo są w dramatycznej sytuacji i potrzebują takiej wykwalifikowanej opieki dla swojego bliskiego - opowiada dyrektor. - Dlatego w ciągu najbliższych lat w planie mamy przekształcenie całego Domu Pomocy Społecznej w taki Zakład. Ale żeby to było możliwe, musimy przeprowadzić remonty wszystkich części Domu, ponieważ w Zakładzie Opiekuńczym muszą być spełnione takie standardy jak szpitalu.
Dyrektor Bożena Szymczyk-Kogut, z zawodu magister pielęgniarstwa, dodatkowo ukończyła zarządzenie, studia z zakresu nowoczesnego opiekowania się chorymi mówi, że wprowadziła do placówki całkiem nowe zasady, personel musi traktować każdego pacjenta czy pensjonariusza indywidualnie, z ogromną empatią, godnością i zapewniać mu jak najlepszą opiekę. – Mamy lekarza neurologa, lekarza psychiatrę, lekarza rodzinnego, rehabilitanta, doświadczone pielęgniarki, zintegrowany system do higieny ciała, oferujemy jak najlepszą opieką 24 godziny na dobę.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?