Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koniemłotach uczcili pamięć księdza Romana Kotlarza (ZDJĘCIA)

OPRAC.:
Maciej Barwinek
Maciej Barwinek
Uroczystości związane z 45. rocznicą śmierci księdza Romana Kotlarza miały miejsce w kościele parafialnym w Koniemłotach.
Uroczystości związane z 45. rocznicą śmierci księdza Romana Kotlarza miały miejsce w kościele parafialnym w Koniemłotach. Diecezja Sanodmierska
W poniedziałek, 16 sierpnia w kościele parafialnym pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Koniemłotach odbyły się uroczystości z okazji 45 rocznicy męczeńskiej śmierci księdza Romana Kotlarza.

We mszy uczestniczyli członkowie Kół Przyjaciół Radia Maryja, NSZZ Solidarność, władze samorządowe oraz księża z diecezji sandomierskiej i radomskiej wraz ze swoimi parafianami. Mszę odprawił biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który w homilii powiedział, że ksiądz Roman Kotlarz zdał się całkowicie na Boga i oddał swoje serce chrystusowi.

- Tu nie chodzi o wiarę okazjonalną, która daje o sobie znać od wielkiego święta, niczym przebłyski słońca ukazujące się od czasu do czasu w szczelinach chmur. Świadczy o tym oddanie parafii Pelagów w niewolę Najświętszej Marii Pannie oraz bogobojne życie księdza Kotlarza i jego gorliwa posługa kapłańska. Dzięki wierze był w stanie zrozumieć drugiego człowieka i dawał mu to, czego potrzebował. Bronił słabych i prześladowanych. Wymieniane we wszystkich biografiach spotkanie z robotnikami podczas gorącego radomskiego czerwca, kiedy im pobłogosławił, a następnie dołączył do grupy protestujących przeciwko ówczesnym władzom, nie było z pewnością ani przypadkiem, ani zbiegiem okoliczności. Bóg posłał go do swojego ludu uciemiężonego przez komunistyczny reżim, aby zaniósł walczącym o słuszne prawa pociechę i umocnienie. A on sam dojrzał do podjęcia się tej misji - mówi cytowany przez Diecezję Sandomierską biskup Nitkiewicz.

Podczas mszy biskup sandomierski nawiązał również do obecnej sytuacji przytaczając notatkę prymasa Stefana Wyszyńskiego z rozmowy w watykańskim Sekretariacie Stanu, gdzie już w 1957 roku tłumaczył, że „komunizmu nie trzeba zwalczać tam, gdzie on już siedzi, gdyż tam zwalcza się sam przez się. Natomiast niebezpieczny jest w krajach, które go nie znają”.

- Nasza ojczyzna należy obecnie do tej drugiej grupy. Może dlatego, szczególnie młodzi, nie są w stanie rozpoznać typowych dla epoki komunizmu poglądów oraz zjawisk. Żądania części polityków oraz niektórych środowisk, aby usunąć z przestrzeni publicznej krzyże, a ze szkół katechezę, żeby zagwarantować jak najszerszy dostęp do aborcji, relatywizowanie przez nich płci, to wszystko miało już miejsce w okresie komunistycznej ateizacji. Dzisiaj stopień brutalizacji życia określa ilość gwiazdek umieszczanych zamiast wulgarnych słów i dewastacje kościołów. A co dzieje się w niektórych mediach oraz na forach internetowych lepiej nie wspominać. Dlatego potrzeba nam proroków na wzór księdza Romana Kotlarza, którzy dodadzą otuchy, zjednoczą i poprowadzą. - mówił biskup.

Ksiądz Roman Kotlarz urodził się w 17 października 1928 roku w Koniemłotach. Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, przyjął święcenia kapłańskie 30 maja 1954 roku. Przypomnijmy, że był on symbolem radomskiego protestu robotniczego w czerwcu 1976 roku. Brał udział w manifestacjach 25 czerwca 1976 roku, a następnie w kilku kazaniach upomniał się o osoby represjonowane po tych wydarzeniach. W rezultacie sam stał się ofiarą bezprawnych działań ze strony PRL-owskiego aparatu represji zakończonych jego śmiercią 18 sierpnia 1976 roku. Tego dnia odprawiając mszę świętą, zasłabł i ze słowami „Matko, ratuj!”, osunął się na ziemię, tracąc przytomność. Zmarł w wieku 48 lat w wyniku obrażeń zadanych przez "nieznanych sprawców". Sekcja zwłok duchownego wykazała obustronne krwotoczne zapalenie płuc. Został pochowany w rodzinnej parafii w Koniemłotach.

Źródło: Diecezja Sandomierska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie