W Kunowie rok oszczędności i ważnych inwestycji

Działanie burmistrza Lecha Łodeja przyniosły wymierne oszczędności dla gminy, a w minionym roku zrealizowano szereg ważnych dla dalszego rozwoju gminy inwestycji.

- W zasadzie wszystko co zamierzyliśmy na ten pierwszy rok pracy samorządu udało się zrealizować - mówi burmistrz Lech Łodej. - Mimo że spotkaliśmy się z wieloma problemami, które wynikały z bieżącej sytuacji, jak chociażby konieczność zorganizowania w gminie sprawnego transportu publicznego, wszystkie udało się skutecznie rozwiązać. W oświacie, dzięki zmianom w strukturze zatrudnienia uzyskaliśmy ponad 300 tysięcy złotych oszczędności. Znaleźliśmy też ponad 180 tysięcy oszczędności w administracji.

Zakończonych zostało także kilka ważnych dla gminy inwestycji, między innymi drogowych. - Powstały drogi w Dołach Biskupich, Prawęcinie, Małym Jodle, Miłkowskiej Karczmie, Kolonii Biechów. Dzięki współpracy z nadleśnictwem stosunkowo małym kosztem powstała droga w Kolonii Inwalidzkiej. Remontujemy remizę Ochotniczej Straży Pożarnej i modernizujemy stadion Stali. Uporządkowaliśmy teren zabytkowych ruin w Nietulisku oraz podnieśliśmy standard naszej opieki zdrowotnej - mówi burmistrz.
Samorząd podejmuje też szereg działań aby zminimalizować skutki bezrobocia w gminie. - Dzięki współpracy z Centrum Integracji Społecznej i zwiększeniu dotacji z budżetu gminy będziemy mogli od 1 stycznia zatrudnić w dziesięć osób do prac porządkowych na terenie gminy. Ogromna wagę przywiązujemy do współpracy z naszymi przedsiębiorcami i planujemy budowę drogi na terenie przemysłowym - dodaje Lech Łodej. - Nie bez znaczenia jest też fakt, że po raz pierwszy od wielu lat nie zostały podwyższone podatki, a ponadto wprowadziliśmy ulgi dla inwestorów.

- Współpraca z Radą Miasta układa się poprawnie, bo praktycznie w ciągu mijającego roku nie było żadnych konfliktowych kwestii. Oczywiście sytuacja finansowa gminy nadal jest trudna, spłacamy ponad dziesięciomilionowy, zaciągnięty w poprzednich latach kredyt. To obciążenie finansowe, w przyszłym roku musimy zapłacić blisko półtora miliona rat, bardzo utrudnia nam dostęp do środków unijnych. Powoli jednak normalizuje się sytuacja w gminie i wiem że w kolejnych latach będziemy mogli przeznaczyć więcej pieniędzy na inwestycje - mówi na koniec burmistrz.