Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W lutym mieszkańcy zdecydują o odwołaniu Leszka Walczyka, wójta Tarłowa

/MLE/
12 lutego 2012 roku odbędzie się referendum nad odwołaniem Leszka Walczyka, wójta Tarłowa - poinformował Adam Michcik, dyrektor kieleckiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

Oznacza to, że wniosek o przeprowadzanie referendum złożony w Kielcach przez niezadowoloną z rządów Walczyka grupę mieszkańców gminy Tarłów na czele z Janem Orańcem, byłym radnym i posłem w latach 1997-2001 obecnie prywatnym przedsiębiorcą, jest ważny.

Według Orańca, roczne rządy Walczyka doprowadziły gminę na skraj bankructwa.
- Jego decyzje pogrążają gminę - mówił nam na początku tygodnia Jan Oraniec. - Wójt zamyka i przekształca szkoły, a w budżecie na 2012 rok z tego tytułu nie ma żadnych oszczędności. Urządza bale, rauty i wojaże. Pozatrudniał swoich ludzi, a to oznacza wydatki a nie zaciskanie pasa. Nie możemy spokojnie patrzyć na upadek naszej gminy - wyliczał Oraniec.

Leszek Walczyk gminą Tarłów kieruje od kilku kadencji. W 2006 miał czteroletnią przerwę. Wówczas kilkoma głosami przegrał w drugiej turze z Lechem Wąsikiem, aby w 2010 roku również kilkoma głosami wygrać z nim w drugiej turze głosowania.

Jan Oraniec zapytany, czy grupa inicjatywna w razie odwołania Walczyka ma już chętnego na stanowisko wójta, odpowiedział, że zdecydują mieszkańcy. - Najpierw niech odbędzie się referendum, a dopiero potem zastanowimy się co dalej. Oraniec nie zaprzeczył, że sam ubiegałby się o fotel wójta.
- Zarzuty pana Orańca wobec mojej osoby są nieprawdziwe - odpowiada Leszek Walczyk. - Tak to jest, jak ktoś pcha się do władzy. Pan Oraniec mnie oczernia. Przeciwko panu Orańcowi skierowałem sprawę do prokuratury.

Walczyk nie obawia się referendum. - Mieszkańcy w 2010 roku pokazali kto ma być ich wójtem.
W przeszłości Oraniec już raz organizował referendum przeciwko Walczykowi. Wójt wielokrotnie podkreślał, że fatalną sytuację w gminie zastał po swoim poprzedniku, Lechu Wąsiku, który przegrał z nim w 2010 roku.
Ewa Szczygieł, skarbnik gminy Tarłów, poinformowała, że na koniec 2011 roku zadłużenie gminy wyniesie 49 procent, czyli sześć milionów osiemset tysięcy. Dopuszczalna granica zadłużenia wynosi 60 procent i gdy zostanie przekroczona, rządy w gminie przejmie komisarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie