Po godzinie 1 w nocy z soboty na niedzielę dyżurny kieleckiej policji dostał sygnał z Masłowa Pierwszego. W ciemnościach między dwiema posesjami słychać było wołanie o pomoc. Na miejsce podjechał patrol komisariatu w kieleckim osiedlu Na Stoku. Szczęśliwie się złożyło, że było to trzech policjantów.
- Gdy mundurowi przyjechali nikt nie krzyczał, policjanci zaczęli jednak przeszukiwać okolicę. Na drogę wybiegła kobieta alarmująca, że jej mąż wpadł do studni - przekazywał sierżant sztabowy Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Jak się okazało, tuje powalone przez przechodzącą wcześniej burzę przykryły studnię i 59-latek wpadł do niej.
- Studnia była głęboka na około trzy metry. Mężczyzna wpadł do niej i poobijał się przy tym. Gdy stał nad lustrem wody znajdowała się niemal wyłącznie jego głowa. Jeden z policjantów chwycił drugiego, a ten opuścił się do studni. Zdołał podać rękę mężczyźnie i podciągnąć go. Pomógł trzeci funkcjonariusz i 59-latek został wydobyty na powierzchnię - przekazywał Damian Janus.
Wychłodzony mężczyzna został okryty kocami, a potem karetka zabrała go do szpitala.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU - IDĄ PODWYŻKI
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?