W Ostrowcu protestowali przeciwko ACTA (video)

Według internautów i ekspertów podpisanie przez rząd ustawy może poważnie zagrozić wolności w Internecie. Podpisanie umowy ACTA przez Polskę planowane jest na czwartek 26 stycznia.

Punktualnie o godzinie 14 miał miejsce protest ostrowieckich internautów w sprawie podpisania przez rząd ustawy ACTA. Na Rynku w Ostrowcu zebrało się wielu młodych i zdeterminowanych użytkowników Internetu. Z godziny na godzinę przybywało coraz więcej uczestników protestu. Ostrowieccy uczestnicy protestu przemierzyli główne ulice miasta. Z Rynku skandując hasła "Stop cenzurze", "Nie dla ACTA" i "Tak dla wolności" udali się na skrzyżowanie ulic Sienkiewicza i Mickiewicza. Następnie pod eskortą policji i straży miejskiej zmierzyli na parking pod "Galerię Ostrowiec" stamtąd udali się z powrotem na Rynek przechodząc przez Park Miejski i Wąską Uliczkę.

Uczestnicy manifestacji protestowali także pod Urzędem Starostwa Powiatowego na ulicy Iłżeckiej 37oraz pod ostrowieckim Urzędem Miasta mieszczącego się przy ulicy Jana Głogowskiego 3/5.
Ostrowiecka grupa protestacyjna zorganizowała się dzięki znanemu portalowi społecznościowemu. Głównym pomysłodawcą całego protestu w Ostrowcu jest Kamil Bilski.

Czym jest ustawa ACTA

Według manifestujących internautów i ekspertów ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) to międzynarodowe porozumienie, które już niebawem może zmienić życie każdego człowieka. ACTA w założeniu ma walczyć z podrabianiem towarów i piractwem. W rzeczywistości sprowadza się to do tego, że każdy ruch w Internecie będzie monitorowany przez dostawcę internetu oraz rząd. Naruszenie (nawet nieświadome) praw autorskich, będzie skutkowało odcięciem dostępu do Internetu, grzywną lub karą pozbawienia wolności. Ponadto dostawca Internetu będzie miał obowiązek blokowania stron, na których znajdują się materiały objęte prawami autorskimi np. portal YouTube.

Zwolennicy ACTA twierdzą, że dzięki tego typu ustawie będzie większa ochrona praw twórców, artystów oraz koncernów filmowych i fonograficznych oraz możliwość walki z piractwem. Jak twierdzi rząd dotychczasowa walka z tym procederem jakim jest piractwo jest nieskuteczna. Według szacunkowych danych europejscy twórcy oprogramowań komputerowych stracili w 2010 roku miliardy dolarów. Ogromne straty ponoszą także budżety państw tracąc dzięki piractwu wpływy z podatków.

Ostrowiec protestuje

- Nie oddamy Internetu. Walczymy o wolność słowa w Internecie. To nie przypadek, że wcześniej nie słyszeliśmy o ACTA - mówi Krzysztof Stępień jeden z uczestników protestu.

- Pięć miesięcy temu Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy, pozwalającą na ogłoszenie stanu wyjątkowego lub wojennego w razie cyberataku. Jednocześnie w Sejmie trwają prace nad projektem ustawy o zgromadzeniach publicznych, która służyć będzie ograniczaniu prawa do organizowania protestów. Nowe przepisy (ACTA, ustawa o stanie wojennym, prace nad ustawą o zgromadzeniach publicznych) stwarzają największe po roku 1989 zagrożenie powrotu regularnej cenzury i represji wobec wszystkich sprzeciwiających się polityce rządu - mówi Karol Szczygieł uczestnik manifestacji.

- Prace nad tą umową trwają od 2005 roku, co jednoznacznie pokazuje, że wszystko było omawiane za plecami społeczeństwa - mówi Dariusz Szczygłowski inny z uczestników protesty "Nie dla ACTA".