Chcieli zabrać dziecko z przedszkola
Do komisariatu policji w Ożarowie w powiecie opatowskim zgłosił się we wtorkowe przedpołudnie 42-latek. Opowiadał, że ktoś nieznajomy próbował zabrać z przedszkola jego 5-letniego syna. Sprawą szybko zajął się dzielnicowy. Jak ustalił, 42-latek odprowadził synka do przedszkola około godziny 7.30.
- Minęła około godzina i w placówce pojawiło się trzech nastolatków. Pracownicy przedszkola powiedzieli, że przyszli odebrać chłopca. Podali imię i nazwisko – opowiadała młodszy aspirant Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Przedszkolanka nie znała wyrostków, nie miała też informacji, by rodzice upoważnili kogoś do odebrania 5-latka. Nie wydała dziecka i zadzwoniła do jego ojca, a ten zaalarmował policjantów.
Próba uprowadzenia
Funkcjonariusze przejrzeli monitoring i ustalili kogo szukać. Jeszcze tego samego dnia dotarli do 14-latka z gminy Ożarów, 15-latka z gminy Wojciechowice i 16-latka z Ostrowca.
- Młodzi ludzie nie potrafili jasno wytłumaczyć swego postępowania. Nie znają rodziców 5-latka, ani jego samego. Nazwisko, którym się posłużyli, wyczytali z szafki na ubrania. Tłumaczyli, że miał to być żart, albo że chcieli coś dziecku powiedzieć. Cała trójka jest podejrzewana o usiłowanie uprowadzenia małoletniego. Dorosłej osobie groziłoby w takim przypadku nawet pięć lat więzienia. Nieletnich rozliczy sąd rodzinny. Może im grozić upomnienie, prace społeczne a nawet umieszczenie w placówce wychowawczej
– podsumowywała Katarzyna Czesna-Wójcik.
Jak dodawała, że chłopcy z pewnością będą pod nadzorem dzielnicowego do czasu, aż będą pełnoletni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?