Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W parafii Matki Bożej Fatimskiej w Kielcach-Dyminach obsypali owsem biskupa Mariana Florczyka! Na pamiątkę ukamienowania świętego Szczepana

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Wideo
od 7 lat
Po uroczystej sumie w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia wierni na pamiątkę ukamienowania świętego Szczepana obsypali owsem księdza biskupa Mariana Florczyka. To wydarzenie to już świąteczna tradycja w parafii Matki Bożej Fatimskiej w Kielcach-Dyminach. Wszystko wskazuje na to, że jest to jedyna parafia w diecezji kieleckiej, w której obowiązuje ten zwyczaj.

W parafii w Kielcach-Dyminach wierni obsypali biskupa owsem!

Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia to wspomnienie świętego Szczepana, diakona i pierwszego męczennika Kościoła katolickiego. Za odważne głoszenie wiary w Chrystusa został skazany na śmierć przez ukamienowanie.

Uroczystej sumie przewodniczył ksiądz biskup Marian Florczyk. Razem z nim koncelebrował ją ksiądz Adam Rosochacki, proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej w Kielcach-Dyminach.

Zobacz zdjęcia z mszy i obsypania owsem

Pod koniec mszy świętej ksiądz biskup Marian Florczyk poświęcił owies, a po zakończeniu Eucharystii wierni obsypali nim pochodzącego z tej parafii księdza biskupa na pamiątkę ukamienowania świętego Szczepana. Ten zwyczaj około 20 lat temu zapoczątkował w tej parafii ksiądz Tadeusz Szeląg, były wieloletni proboszcz.

-Ten zwyczaj wprowadził ksiądz proboszcz Tadeusz Szeląg, obecny senior. Podpatrzył go w innych stronach, bo na naszych terenach z tym się nie spotkałem. Ten zwyczaj jest popularny w innych częściach Polski i w mojej rodzinnej parafii też się przyjął. Posypanie owsem celebransa, czy rzucanie w jego stronę owsa ma odzwierciedlać męczeństwo, kamienowanie świętego Szczepana. W naszym życiu też dostajemy ciosy, też ktoś rzuca w nas kamieniami. Te ciosy są różne, te kamienie zadają mniej, czy bardziej bolesne rany, niektóre krwawią. To są nie tylko kamienie losu, ale i takie zadawane przez złośliwość drugiego człowieka. Trzeba wytrzymać to kamienowanie z powodu wiary, życia miłością, prawdą, wyznawania Jezusa Chrystusa. Trzeba żyć tymi wartościami, jakimi żył święty Szczepan, i jego wielką mądrością. Dobrze, że taki zwyczaj jest pielęgnowany w tej parafii, bo skłania też do refleksji. Uświadamia nam, jakie jest nasze życie - dostajemy mocne ciosy, ale czasem też jesteśmy uczestnikami takich sytuacji. Czasem jesteśmy w tłumie rzucającym kamienie w kogoś czasem niewinnego, choćby z powodu zazdrości, czy pychy

- mówił nam po mszy świętej w swojej rodzinnej parafii ksiądz biskup Marian Florczyk.

Na mszy świętej w parafii Matki Bożej Fatimskiej modliło się wielu wiernych. Większość z nich później przed kościołem obsypywała owsem księdza biskupa Mariana Florczyka.

-Ten zwyczaj trwa około 20 lat. Starsi przekazali go kolejnemu pokoleniu. Przychodzą też dzieci i mają głęboką satysfakcję, że mogą w celebransa rzucić owsem. Dzieci lubią trochę teatru, przybliżenia im trudnych spraw, chętnie przyswajają trudniejsze tematy przez obraz. Jak widzą, że jest to symbol kamienowania świętego Szczepana, to łatwiej im zrozumieć to wydarzenie

- dodał ksiądz biskup Marian Florczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie