Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Pierzchnicy chcą odwołać wójta. Czarę goryczy przelała szkoła w Drugni

Agnieszka BIAŁEK - MADETKO
Wójt Pierzchnicy Stanisław Strąk nie boi się referendum i jak twierdzi chętnie podda się weryfikacji.
Wójt Pierzchnicy Stanisław Strąk nie boi się referendum i jak twierdzi chętnie podda się weryfikacji. Aleksander Piekarski
- Takiego wójta jak mamy, nie chcemy i niektórych radnych, którzy jak marionetki głosują tak, jak wójt karze - mówią mieszkańcy, którzy już złożyli stosowne dokumenty w sprawie odwołania wójta.

Trzech wójtów zagrożonych

Trzech wójtów zagrożonych

Obecnie w województwie świętokrzyskim grupy mieszkańców chcą odwołać trzech wójtów - w Pierzchnicy i Zagnańsku - w powiecie kieleckim ziemskim oraz w Tarłowie w powiecie opatowskim. Referendum w sprawie odwołania wójta gminy Tarłów zarządzono na 2 lutego 2012 roku. W dwóch pozostałych gminach trwa zbieranie podpisów lub weryfikacja dokumentów niezbędnych o wydaniu decyzji o referendum.

Na początku grudnia mieszkańcy Pierzchnicy w powiecie kieleckim zawiązali Komitet Referendalny, który miał zająć się odwołaniem wójta i Rady Gminy. - Główną przyczyną zorganizowania i przeprowadzenia referendum jest niezadowolenie mieszkańców z działań wójta i części radnych - mówi Stanisław Kwapisz, pełnomocnik Komitetu Referendalnego w Pierzchnicy. - Wójt nie jednoczy, a dzieli gminę. A niektórzy radni jak marionetki i bez zastanowienia się podnoszą rękę tak jak wójt chce.

Zarzutów jest wiele, jednak przeciwnicy wójta mówią jednogłośnie, że oliwy do ognia dolał fakt, że wójt chce przekształcić Szkołę Podstawową w Drugni w społeczną. - Naszym zdaniem to nie przekształcenie a likwidacja - mówią mieszkańcy Drugni, którzy najliczniej podpisali się pod wnioskiem o odwołanie wójta.

Od stycznia tego roku komitet zbiera podpisy. - W tej chwili mamy blisko tysiąc podpisów poparcia o przeprowadzenie referendum, tych głosów będzie jeszcze więcej, bo wciąż zbieramy podpisy - mówi Stanisław Kwapisz.

Sam wójt nie ma sobie nic do zarzucenia. - Oceniam miniony rok bardzo dobrze, udało się wiele rzeczy zrobić, każdy kto pełni funkcję wójta wie, że czasami trzeba się poddać weryfikacji społecznej i z pokorą się poddam. Ustawa przewiduje taką możliwość jak inicjatywa mieszkańców - mówi Stanisław Strąk wójt Pierzchnicy.

Wójt zauważa, że wiele zarzutów wznoszonych przez komitet mija się z prawdą. - Złożę mieszkańcom informację o faktycznym stanie gminy, a mieszkańcy sami zdecydują, komu wierzą i niech się wypowiedzą, kto ma dalej rządzić gminą. Nie popełniłem żadnego przestępstwa.

Dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach, Adam Michcik potwierdza, że powstała inicjatywa referendalna w sprawie odwołania wójta i złożono w tej sprawie wszystkie potrzebne dokumenty. - Mamy 30 dni na sprawdzenie wniosku i wydanie postanowienia - mówi dyrektor delegatury w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie