Wieczorową porą, w niedzielę w pińczowskim muzeum zabrzmiały "Najpiękniejsze melodie świata" , czyli XVIII koncert ku pamięci Jana Góreckiego - legendy Pińczowa. Na scenie wystąpili Zuzanna Klemańska, Adam Zdunikowski, a Artur Jaroń zagrał na fortepianie i poprowadził koncert.
Około 120 osób wysłuchało między innymi arii z Opery Straszny Dwór, arii "Wielka sława, to żart!", a także sławnego "O sole mio".
Kiedy Zuzanna Klemańska śpiewała, publiczność słuchała z zapartym tchem. Kiedy na scenę wychodził Adam Zdunikowski, znany śpiewak operowy z Warszawy, publiczność śpiewała razem z nim. Gdy artyści wystąpili w duecie - zostali nagrodzeni gromkimi owacjami. Całość dopełniała niewiarygodna, wpadająca w ucho gra Artura Jaronia. Tak można podsumować niedzielny koncert.
W repertuarze znalazło się także dużo utworów o miłości. - Głównym tematem opery jest miłość. Ludzie lubią o niej rozmawiać, słuchać. Miłość wypełnia nasze życie i myśli. Dlatego zaprezentowaliśmy takie utwory, chcąc sprawić tym radość - mówiła artystka Zuzanna Klemańska.
- Przychodzę na każdy koncert, który jest organizowany w muzeum lub w domu kultury. Dziś również było wspaniale. Zawsze zabieram moją córkę, która także jest zachwycona - mówiła pani Beata, obecna na niedzielnym koncercie z córką Martyną.
- Po raz kolejny poprzez talent zaproszonych artystów uczciliśmy pamięć o Janie Góreckim. Co roku, w ostatnią niedzielę lipca organizujemy taki koncert, słychać wtedy w muzeum najpiękniejsze arie operowe i operetkowe - mówił Jerzy Znojek, dyrektor pińczowskiego muzeum, który na zakończenie koncertu wręczył róże artystom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?