W powiecie staszowskim oddaliśmy cześć Niepodległej, na różne sposoby

[galeria_glowna]

Beata Oczkowicz - wiceminister obrony narodowej odznacza pułkownika Wiesława Mitkowskiego, kapitana Cezarego Godlewskiego i porucznika Patryka Zawadzkiego "Wojskowym Krzyżem Zasługi z Mieczami".
(fot. Marcin Jarosz)

Przypadająca w tym roku 94 rocznica odzyskania niepodległości stała się okazją do świętowania. Bo wolność to najwyższe dobro, okupione znojem i krwią naszych przodków, którzy nie godzili się na niewolę. Oficjalne uroczystości związane ze świętem niepodległości odbyły się w niedzielę 11 listopada między innymi w Bogorii, Szydłowie, Rytwianach, Połańcu i Staszowie.

Na staszowskim rynku uroczyście złożono kwiaty przy tablicy poświęconej Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu oraz pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Na powiatowe uroczystości przyjechali między innymi senator RP Mieczysław Gil, wiceminister obrony narodowej Beata Oczkowicz, generał dywizji w stanie spoczynku Julian Maj i pułkownik Ryszard Sala z Wojskowej Akademii Technicznej oraz pułkownik Wiesław Mitkowski, kapitan Cezary Godlewski i porucznik Patryk Zawadzki.

Ci trzej oficerowie, podczas uroczystości zostali odznaczeni przez wiceminister Beatę Oczkowicz "Wojskowym Krzyżem Zasługi z Mieczami", przyznawanym przez prezydenta RP za sumienną służbę podczas użycia Sił Zbrojnych poza granicami państwa w czasie pokoju w warunkach szczególnie niebezpiecznych. Dalsza część uroczystości odbyła się podczas mszy świętej, odprawionej w Sanktuarium błogosławionego Jana Pawła II. Uczestnicy nabożeństwa obejrzeli znakomity spektakl poetycki "Bóg-Honor-Ojczyzna" w wykonaniu uczniów Liceum Ogólnokształcącego imienia księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego w Staszowie.

Fragment uroczystości w Liceum Ogólnokształcącym w Staszowie.
(fot. Marcin Jarosz)

Niepodległościowe uroczystości w szkołach odbyły się już w piątek. W niektórych miejscach miały one charakter szczególny. W Łubnicach podczas szkolnej akademii, tamtejsze gimnazjum noszące imię Wojciecha Skuzy otrzymało sztandar. Ofiarowali go miejscowi kombatanci - przedstawicieli Związku Bojowników o Wolność i Demokrację z Gminy Łubnice.

- To jest swoista arka przymierza między dawnymi i młodszymi laty. Sztandar ma przypominać młodym o dawnych czasach, o wielkiej chwale, ale i o klęskach, o Polakach, którzy walczyli na różnych frontach i oddawali życie za najważniejsze wartości: Bóg, Honor, Ojczyzna. Polska to jest nasz kraj, nasza ojczyzna. Tutaj mieszkamy i chcemy być dumni, że jesteśmy Polakami - mówiła Jolanta Hynek dyrektor gimnazjum. Finałem tego spotkania były patriotyczne piosenki śpiewane przez gimnazjalnych "pierwszaków". Swoistą perełką tych uroczystości okazał się występ porucznika Lucjana Pietucha, który zaśpiewał kilka prawie już zapomnianych pieśni patriotycznych, w tym z okresu Powstania Warszawskiego.

W podobnym tonie przebiegała piątkowa uroczystość w Liceum Ogólnokształcącym imienia Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Tutaj uczniowie wszakże nie otrzymali sztandaru. Okazją do większego niż zwykle święta stała się współpraca, którą placówka podjęła z Instytutem Historycznym Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Wspólny projekt, który obie placówki będą realizowały przywraca do ogólniaka naukę łaciny.

Święto Niepodległości obchodzono również na strzelnicy w Szydłowie. W sobotę kilkudziesięciu samorządowców z województwa świętokrzyskiego i mazowieckiego walczyło o puchar wojewody w turnieju strzeleckim. Pierwszy z lewej to Jan Klamczyński - wójt Szydłowa.
(fot. Marcin Jarosz)

Wyposażeni nie w kwiaty, lecz pistolety samorządowcy czcili święto niepodległości w Szydłowie. Tutaj w sobotę 10 listopada na strzelnicy Szydłowskiego Towarzystwa Strzeleckiego odbył się Międzywojewódzki Turniej Strzelecki o Puchar Wojewody Świętokrzyskiego Blisko 40 zawodników stanęło do walki indywidualnej i drużynowej. W strzeleckim pojedynku zmierzyli się ze sobą reprezentanci województwa świętokrzyskiego oraz mazowieckiego. Na strzelnicy w Szydłowie, oprócz gospodarzy oko i rękę ćwiczyli samorządowcy z Szydłowca, Staszowa, Połańca, Rakowa i Tucząp.

Uczestnicy turnieju wzięli udział w dwóch konkurencjach- strzelaniu z broni długiej kaliber 5,6 milimetrów oraz z pistoletu kaliber 5,6 milimetrów. W klasyfikacji drużynowej najlepsi okazali się strzelcy ze Staszowa z dorobkiem 235 punktów przed Szydłowem (220 punktów) i Szydłowcem (207 punktów). Staszów zgarnął puchar również w klasyfikacji indywidualnej. Tutaj rywalizacja była bardziej zacięta. Najlepszy okazał się Ireneusz Kapusta (89 punktów), przez Piotrem Błąkiem (87 punktów) i Robertem Wyrazikiem (84 punkty) z Rytwian.

Niezłe oko i pewną rękę pokazało też panie. W klasyfikacji kobiet wygrała Dorota Kubiś (76 punktów) z Szydłowca przed Aliną Siwonia (74 punkty) z Rakowa. Trzecie miejsce zajęła Karolina Bzówka, radna gminy Szydłów z dorobkiem 49 punktów.