W Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Armatury jest 25 wieżowców, we wszystkich muszą powstać mokre piony, czyli rury stale wypełnione wodą. Administrator przygotowuje się do inwestycji, a lokatorzy są pełni obaw, czy to oni poniosą koszty w wyższych czynszach.
- Mokre piony musimy wykonać, nie mamy wyboru, przepisy zobowiązują nas do takich prac, a straż pożarna pilnuje, aby zostały wykonane - informuje Artur Kozub, zastępca prezesa do spraw technicznych w Armaturach. - Do tej pory w wysokich budynkach wystarczyły suche piony, czyli puste rury biegnące przez wszystkie kondygnacje. W razie pożaru wtłacza się do nich wodę, aby strażacy mogli na każdym piętrze podpiąć wąż. Ta instalacja nigdy nie była używana. Rury są uszkodzone, skorodowane, a fragmenty ukradzione. Nie nadają się do użytku, a nawet do remontu. Nowe przepisy zobowiązują do utrzymywania tak zwanych mokrych pionów, czyli woda musi być cały czas w instalacji. Konieczne jest wykonanie nowej instalacji wraz hydrofornią przy każdym bloku. Sieć musi być przeglądana, a woda co jakiś czas wymieniana. To na pewno kosztuje, ale nie wiemy jeszcze, ile - przyznaje prezes.
CZYNSZU NIE PODNIOSĄ
Zapewnia on, że lokatorzy nie zapłacą na inwestycję w wyższym czynszu. - Nie będziemy go podnosić z tego powodu. Prace sfinansujemy z funduszu remontowego, na który mieszkańcy płacą składki co miesiąc. Ale nie zrobimy innych potrzebnych prac w osiedlach, te na razie są najważniejsze - przyznaje prezes Kozub.
Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa zarządza 29 wieżowcami z 70 klatkami, w każdej trzeba wymienić rury i utrzymywać w nich wodę. Trzynaście mokrych pionów już działa.
- Prace finansujemy z funduszu remontowego, więc mieszkańcy nie ponoszą dodatkowych wydatków. Wymiana jednego pionu wraz z hydrofornią kosztuje 120 tysięcy złotych. Jeśli budynek ma kilka klatek, to na jedną musimy przeznaczyć 50-70 tysięcy, a pompownia jest wspólna dla całego wieżowca. Koszty konserwacji i użytkowania sieci nie są wysokie. Konieczne są przeglądy takie, jak każdego wodociągu w budynku, które są systematycznie zlecane - informuje Grzegorz Klimek z Działu Technicznego Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Dodaje, że wymiana wszystkich suchych pionów na mokre zajmie na pewno kilka lat.
ZBIORNIKI TYLKO W NOWYCH BUDYNKACH
Ustawodawca łagodnie potraktował administratorów wieżowców, w planach miał nakazanie budowy specjalnych, gigantycznych zbiorników na wodę. Wycofał się z tego pomysłu wobec starych budynków, ale powstające wieżowce muszą je mieć na dachu albo na podwórku.
- Przepis został złagodzony, a budowa zbiornika to wyższe koszty niż montaż rur. Administratorzy, którzy dbali o suche piony, mogą je szybko przerobić na mokre, wystarczy wymienić zawory i uszczelki oraz wybudować hydrofornię. To jest koszt do udźwignięcia - informuje Krzysztof Janicki, zastępca komendanta Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Kielcach.
Zapewnia, że straż pożarna nie będzie na razie karała administratorów wieżowców za brak mokrych pionów. - Podchodzimy do sprawy racjonalnie. Zwykle po kontroli wydajemy decyzję z nakazem jej realizacji w ciągu dwóch lat. Jeśli widzimy, że jest przygotowany plan inwestycji i jest systematycznie realizowany, to czekamy cierpliwie - zapewnia komendant.
W Kielcach jest 180 wieżowców z mieszkaniami oraz 20 budynków biurowych i hoteli, które wymagają budowy mokrych pionów.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?