W Sandomierzu pobiegli, by uczcić bohaterów – Żołnierzy Wyklętych

Biegacze wyruszyli w samo południe z Parku Miejskiego. Niemal wszyscy mieli na sobie koszulki z wizerunkami, imionami i nazwiskami Żołnierzy Wyklętych.
Przygotowano dwa dystanse – dłuższy, na pięć kilometrów i krótszy, wynoszący 1963 metry, nawiązujący do daty śmierci ostatniego z żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego Józefa Franczaka, pseudonim Lalek.

Biegły osoby w różnym wieku, również całe rodziny.
Karol Błajszczak powiedział nam, że zdecydował się na start z dwóch powodów, pierwszym jest pasja sportowa, a drugim chęć uczczenia pamięci bohaterów.
Katarzyna Kwiatkowska ze Świątnik wystartowała razem z pięcioletnią córką, Mają. W biegu, ale na dłuższym dystansie, uczestniczył mąż pani Kasi.

- Trenowałyśmy trochę z córką. Myślę, że damy sobie radę. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych to szczytna idea, którą warto wesprzeć. Jednocześnie można sprawdzić swoje możliwości – powiedziała Katarzyna Kwiatkowska.
Trasa wiodła przez park Piszczele i trasę pieszo-rowerową w rejonie Podwala.
Najszybszy na dystansie 1963 metrów okazał się Przemysław Gołębiewski, a na pięć kilometrów Robert Piaseczny.

Najszybsi biegacze w obu dystansach otrzymali nagrody. Ponadto uhonorowano najstarszych uczestników wydarzenia.
Wcześniej mieszkańcy Sandomierza oddali hołd Żołnierzom Wyklętym przy pomniku 2 Pułku Piechoty Legionów w wojskowej części cmentarza katedralnego. Wiązanki kwiatów złożyli: poseł Marek Kwitek, przedstawiciele samorządu, kombatanci, młodzież oraz przedstawiciele Związku Strzeleckiego „Strzelec”.
Od godzin porannych wychodzący z sandomierskich kościołów mieszkańcy mogli wesprzeć kwestę prowadzoną przez młodych wolontariuszy na rzecz Fundacji Niezłomni, zajmującej się ekshumacją i identyfikacją żołnierzy walczących z reżimem komunistycznym.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzony jest 1 marca.