W Skarżysku - Kamiennej wybudowali parking, teraz do niego dokładają

Gmina za okrągłą sumkę przebudowała obskórny plac, dziś jest to jedno z ładniejszych miejsc w mieście.

Samorząd postanowił, że parking będzie płatny. Prezydent Roman Wojcieszek argumentował, że chodzi nie tyle o zarobek dla gminy, co o wymuszenie rotacji aut w tym miejscu. Po ponad miesiącu czas na pierwsze wnioski. Faktem jest, że parking stoi prawie pusty. Rotacja rzeczywiście jest, teraz samochody parkują gdzie się da, bo kierowcy nie chcą płacić za postój. Nie brakowało skarg na kontrolerów, którzy wlepiali kary nawet osobom, które ledwo wysiadły z aut, żeby pójść na dworzec i kupić bilet parkingowy.

- Obiekt miał przynieść dochód. Czy przynosi? Dziś jechałem tamtędy, na dużym parkingu stało raptem pięć samochodów. Może warto, żeby on nie był płatny - stwierdził na ostatniej sesji radny Bogusław Ciok. Wiceprezydent Grzegorz Małkus poinformował, że "nadgorliwy" pracownik Zarządu Zasobów Komunalnych został odsunięty od nadzorowania tego miejsca. O przedstawienie wyników finansowych za pierwszy miesiąc poproszono szefa Zarządu Zasobów Komunalnych, Jacka

Jeżyka. - Parking jest płatny od poniedziałku do piątku. Do tej pory ponieśliśmy koszty, ponad 11 tysięcy złotych. Nie wliczając pracowników jednostki, kierowanych do obsługi. Wystawiono 57 mandatów. 28 z nich zostało zapłaconych dobrowolnie przez właścicieli samochodów. Łącznie ze sprzedanymi biletami dało to dochód w wysokości 3472zł. Czyli 1/3 poniesionych kosztów- informował Jeżyk. Dodał, że inkasentki spotykają się z chamstwem i arogancją kierowców.

- Osoba wjeżdżająca na parking samochodem za 100 tysięcy informowana, że musi kupić bilet za 80 groszy - odjeżdża - relacjonował dyrektor. Wnioski nasuwają się same. Najpierw wyłożono na budowę parkingu mnóstwo publicznych pieniędzy, teraz stoi pusty, w dodatku trzeba do niego dopłacać.