Pomysłodawcą wydarzenia jest Grzegorz Kowalik – wywodzący się z kalisteniki i street workoutu - trener personalny, zawodnik, szkoleniowiec oraz były sędzia mistrzostw polski. Od roku jest zawodnikiem armwrestlingu. Ma już swój pierwszy sukces międzynarodowy na koncie - brąz w Pucharze Świata IFA kategoria 63 kilogramów.
Zawodnicy zmierzą się w czterech kategoriach: debiuty, kobiety, amatorzy i profesjonaliści. Część z nich będzie podzielona na podkategorie wagowe. Kategoria pierwsza powstała z myślą o każdym chętnym, który do tej pory nie miał do czynienia z armwrestlingiem.
- Ta kategoria pozwala ludziom, którzy nigdy nie startowali w zawodach, podejść do stołu i spróbować swoich sił w jak najbezpieczniejszych okolicznościach. Sędziowie będą pilnować zasad, zwracać uwagę na niebezpieczne pozycje i tak dalej. Dla publiczności, która nie zna się na armwrestlingu, to często coś ciekawszego od pojedynku zawodowców, gdy rywalizuje na przykład kolega z kolegą, gdy można zobaczyć, kto jest silniejszy – mówi Grzegorz Kowalik.
Dodaje, że dużo działa lokalnie, żeby ściągnąć na zawody jak najwięcej debiutantów. Podkreśla, że ta kategoria jest odpowiednia dla każdego silnego mężczyzny, który pracuje fizycznie na budowie, w tartaku czy po prostu dużo ćwiczy.
- W armwrestlingu najważniejsza jest silna, duża dłoń, długie palce. Nawet jeśli mamy duże bicepsy, silne plecy, to nie użyjemy ich, jeśli nasza dłoń jest słaba – tłumaczy Grzegorz Kowalik.
Każdy, kto wystartuje w zawodach, ma szansę na nagrody pieniężne, medale, dyplomy oraz atrakcyjne statuetki. Organizator spodziewa się ponad 100 zawodników z całej Polski.
- Mistrzostwa Polski czy Puchar Polski zazwyczaj mają duże wpisowe i tylko medal i dyplom. Na naszych zawodach lokalnych jest 3000 złotych w puli nagród. Za zwycięstwo w kategorii debiutantów można wygrać 200 złotych – zdradza.
Oprócz samych zawodów organizatorzy zapowiadają atrakcje towarzyszące dla publiczności: podciąganie z doczepionym na pasie jak największym ciężarem na jedno powtórzenie. - W mojej życiowej formie udało mi się dodać 100 kilogramów na treningu w Kaliszu, gdzie za ciężar służyły podstawy od znaków drogowych - dodaje Grzegorz Kowalik.
Jako organizator zmierzy się także w widowiskowym pojedynku indywidualnym. - To będzie "armfight" między mną a kimś dużo bardziej doświadczonym oraz cięższym, więc nie jestem faworytem. Będzie miał pięć rund, co też jest mega atrakcyjne, często bardziej niż same zawody – mówi.
Lista atrakcji nie jest jeszcze zamknięta. Impreza rozpocznie się w sobotę, 16 września o godzinie 9. Wpisowe dla zawodników to 30 złotych (debiutanci) i 25 plus 25 złotych za każdą kategorię startu (pozostali). Współorganizatorem wydarzenia jest burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?