Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W środku osiedla na jednej działce są trzy obiekty, które grożą zawaleniem

Andrzej NOWAK [email protected]
Przewodniczący rady Osiedla Kolonia Robotnicza Grzegorz Stawiarski obok opuszczonej wieży i pawilonu.
Przewodniczący rady Osiedla Kolonia Robotnicza Grzegorz Stawiarski obok opuszczonej wieży i pawilonu. Andrzej Nowak
Mieszkańcy Kolonii Robotniczej w Ostrowcu Świętokrzyskim obawiają się, że w każdej chwili może dojść u nich do nieszczęścia
Pawilon po byłym przedszkolu i filii szkoły straszy odpadającymi tynkami i powybijanymi oknami.
Pawilon po byłym przedszkolu i filii szkoły straszy odpadającymi tynkami i powybijanymi oknami. Andrzej Nowak

Pawilon po byłym przedszkolu i filii szkoły straszy odpadającymi tynkami i powybijanymi oknami.
(fot. Andrzej Nowak)

Od lat nikt nie zajmuje się przedwojenną, zabytkową wieżą, od której po trochu odpadają cegły. W stanie opłakanym jest znajdujący się obok pawilon po byłym przedszkolu i filii szkoły podstawowej. Mieszkańców straszą powybijane, zabite płytami okna, odpadający tynk, powyrywane kawałki muru. Budynek, gdzie mieścił się sklep spożywczy też nie jest zabezpieczony.

Problemy z prawem własności

- Nie można już dłużej patrzeć na niszczejące obiekty - potwierdza przewodniczący rady Osiedla Kolonia Robotnicza, Grzegorz Stawiarski. - To jest ostatni rok, w którym można je jeszcze uratować, bo już następnej zimy nie przetrzymają w takim stanie. W pierwszej kolejności chodzi o budynek po byłym przedszkolu. Mam nadzieję, że w tym roku uda się tam wreszcie przystąpić do remontu. Jest wreszcie wola współpracy między prezydentem miasta i prezesem Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości Ulicy Kolonia Robotnicza.

Na podstawie dekretu Bieruta...

Te obiekty zostały doprowadzone do ruiny, bo do tej pory nie były uregulowane ich prawa własności. Rościło pretensje do nich działające w tym rejonie stowarzyszenie, które sprawę podało nawet do sądu. Władze samorządowe uważały z kolei, że teren należy do skarbu państwa. - To był swoistego rodzaju węzeł gordyjski - dodaje Grzegorz Stawiarski. - Cieszę się, że wreszcie stowarzyszenie wycofało sprawę z sądu. Jeśli tylko jego członkowie uzupełnią podpisy, będzie zielone światło dla Urzędu Miasta. Obiekty jak najszybciej zostaną zabezpieczone i wyremontowane.

Prezes stowarzyszenia Marian Kałuża potwierdza, że wycofał sprawę z sądu. - Sprawy już ciągną się tak długo, że nie było sensu odwlekać je w nieskończoność - mówi prezes. - Zgłaszamy wniosek do starostwa o zabezpieczenie obiektów. W tym rejonie przemieszcza się sporo dzieci, mieszkańców osiedla i nie możemy ryzykować, by coś się zawaliło. W tej chwili Urząd Miasta uznaje, że skarb państwa jest właścicielem na podstawie dekretu Bolesława Bieruta.

Mieszkańcy cieszą się, że wreszcie budynki w środku osiedla zostaną odpowiednio zagospodarowane. Wieża jest zabytkowa, jeszcze przedwojenna. To dość wysoki obiekt na terenie osiedla i z powodzeniem można zainstalować na niej anteny telefonii komórkowej, by poprawić zasięg połączeń. To mógłby też być ciekawy punkt widokowy. Budynek, w którym mieścił się sklep spożywczy, powinien mieć dalej podobne przeznaczenie. Punkt handlowy potrzebny jest w tej części miasta. Z kolei pawilon po byłym przedszkolu służyłby jako świetlica i miejsce zebrań dla mieszkańców. Obecnie Rada Osiedla ma tymczasową siedzibę w Miejskich Wodociągach i Kanalizacji przy ulicy Sienkiewicza, do której ludziom jest dość daleko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie