MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Staszowie mniej bezrobotnych niż się spodziewano

Marcin JAROSZ [email protected]
W ubiegłym roku skutki kryzysu gospodarczego najboleśniej odczuli pracownicy zakładów odzieżowych "Vestio” w Staszowie. Firma upadła, a zdecydowana większość spośród 400 pracowników jest zarejestrowana jako osoby bezrobotne.
W ubiegłym roku skutki kryzysu gospodarczego najboleśniej odczuli pracownicy zakładów odzieżowych "Vestio” w Staszowie. Firma upadła, a zdecydowana większość spośród 400 pracowników jest zarejestrowana jako osoby bezrobotne. Fot. Marcin Jarosz
W Staszowskiem jest więcej bezrobotnych niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, ale mniej niż zakładały szacunki

1400 osób

1400 osób

W powiecie staszowskim pracę w ubiegłym roku znalazło 1400 osób. Tak wynika ze statystyk prowadzonych przez Powiatowy Urząd Pracy w Staszowie. W ubiegłym roku z przyczyn nie leżących po stronie pracowników zatrudnienie straciło 355 osób, to o 200 osób mniej niż zapowiadano.

Statystyki lokalnego rynku pracy nie są rewelacyjne, ale też nie wzbudzają histerii. W ubiegłym roku w powiecie staszowskim pośredniaku zarejestrowało się prawie 7270 osób. Na koniec stycznia bieżącego roku bez pracy było 4276 osób, to niemal 360 osób więcej niż na koniec stycznia 2009 roku.

Takie liczby ujawniają statystyki Powiatowego Urzędu Pracy w Staszowie. - Mogło być gorzej - mówią urzędnicy. W tym roku priorytetem jest pomoc dla młodych bezrobotnych.

ZAKŁADY NIE WYTRZYMAŁY KRYZYSU

W połowie ubiegłego roku definitywnie zamknięto zakłady odzieżowe "Vestio", które zatrudniały blisko 400 osób. Jeszcze pod koniec roku grzybowisk Siarkopol informował, że zamierza zredukować zatrudnienie o około 100 etatów. - Ubiegły rok był do października był dość spokojny pod tym względem mimo trudności, jakie przeżywały przedsiębiorstwa naszego regionu - mówi Benedykt Kozieł, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Staszowie.

Zimą bezrobocie zawsze jest większe, niż w miesiącach letnich. Przyczyn jest kilka. Maleje zapotrzebowanie na pracowników niektórych profesji, zwłaszcza w budownictwie. - Jest to dość typowe, bo zimą nieco gorzej jest w gospodarce. Wzrostu nie odnotowaliśmy na przykład po tym, jak zamknięto Vestio - dodaje dyrektor Kozieł.

MILIONY NA AKTYWIZACJĘ

Największą grupę osób bez pracy stanowią w naszym powiecie osoby młode, do 35 roku życia. Głównie dlatego, że każdego roku absolwenci szkół średnich oraz uczelni wyższych powiększają grono bezrobotnych. Pracodawcy bardzo rzadko decydują się na przyjęcie "żółtodzioba" bez doświadczenia na umowę o pracę. Ci, którzy w czasie zdobywania wiedzy zdążyli załapać trochę praktyki mają nieco lepiej.
W ubiegłym roku staszowski pośredniak wydał na aktywizację osób bezrobotnych blisko 8,5 miliona złotych. Na refundowanie kosztów związanych z tworzeniem miejsc pracy, na staże, szkolenia, kursy oraz na wsparcie osób chcących założyć własny biznes. Ze wszystkich form pomocy skorzystało w ubiegłym roku blisko 2,5 tysiąca osób. Największą popularnością cieszą się staże. Z tej formy skorzystało ponad tysiąc osób. - Przyczyn jest kilka, po pierwsze stażyści mogą nabywać potrzebne doświadczenie, a pracodawcy mogą sprawdzić umiejętności i predyspozycje kandydatów na przyszły etat - mówi dyrektor pośredniaka.

8,5 miliona złotych

8,5 miliona złotych

W ubiegłym roku staszowski pośredniak wydał na aktywi-zację osób bezrobotnych blisko 8,5 miliona złotych. Ze wszystkich form pomocy skorzystało w ubiegłym roku blisko 2,5 tysiąca osób. Największą popularnością cieszą się staże. Z tej formy skorzystało ponad tysiąc osób.

STAŻYSTĘ OD ZARAZ

Co nowego w tym roku? Rewolucji nie będzie, ale urzędnicy zapowiadają, że większą opieką otoczą zwłaszcza młodych bezrobotnych, bo tych jest w skali ogółu najwięcej. Na dzień dzisiejszy pieniędzy ma być mniej więcej tyle, ile w ubiegłym roku. - Na pewno będą szkolenia, staże i dotacje. Będziemy się starali o pieniądze na realizację naszych projektów, skierowanych do każdej z grup. Na obecną chwilę jest spory ruch w handlu. Pracodawcy szukają też kierowców i operatorów ciężkiego sprzętu. Na te potrzeby reagujemy możliwie jak najszybciej i szkolimy chętnych, którzy potem znajdują zatrudnienie - wyjaśnia Benedykt Kozieł.

Duży popyt zwłaszcza na stażystów mają też samorządy gmin i powiatu. W skali Połańca czy Staszowa jest to rząd nawet 40 osób w skali roku. Co niesie nowy rok? Póki co, względny spokój. Żadna z firm działająca na terenie powiatu nie informowała o radykalnych cięciach etatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie