W Staszowie obradował powiatowy sztab zarządzania kryzysowego

W posiedzeniu udział wzięli włodarze wszystkich gmin powiatu staszowskiego oraz członkowie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Tematem głównym spotkania była ocena zagrożenia powodzią na terenie naszego powiatu oraz przygotowanie służb, inspekcji i straży do ochrony przed powodzią i ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.

Andrzej Sałata z Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Staszowie przedstawił sytuację dotyczącą zbiornika w Chańczy oraz poziomu wód na rzekach powiatu staszowskiego. Poinformował o kontrolowanym zrzucie wody z Chańczy do rzeki Czarnej, która podniosła swój poziom w związku z tym faktem. Nadmienił, że zrzut ten został z 8, 6 metra sześciennego na sekundę o godzinie 9 rano obniżony do 4 metrów sześciennych na sekundą

- Należy się spodziewać, że w godzinach popołudniowych stan ostrzegawczy na rzece Czarnej, jeśli chodzi o Staszów, zniknie. Do tej pory stan ostrzegawczy był przekroczony o 11 centymetrów, ale wynikał on z kontrolowanych zrzutów ze zbiornika w Chańczy i potrzeby przygotowania zbiornika na ewentualne przyjęcie większej ilości wody - podczas posiedzenia wyjaśniał Andrzej Sałata.

Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Staszowie Grzegorz Ciepiela przekazał informacje i zalecenie dotyczące przewidywanych zagrożeń, również w tej kwestii wypowiedział się zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Staszowie Ryszard Komański.

- W tej chwili trwa akcja przygotowawcza. Można powiedzieć, że jest to dmuchanie na zimno. Mamy w pamięci niespodziewane sytuacje, które mogą wystąpić. Na chwilę obecną przewidywania są takie, że mogą wystąpić lokalne podtopienia lub zalania ze względu na miejscowe opady deszczu. Związane może to być z tym, że infrastruktura odprowadzająca wodę nie jest dostosowana do ilości wody, która nam napłynie. Na teren naszego województwa zostały zwołane dodatkowe siły. W obwodach czekają kompanie, które mogą wejść do działań. U nas zostały wzmocnione służby strażaków na poszczególnych zmianach, jeśli przyjdzie taka konieczność wprowadzimy system 24 na 24 godziny. W obecnej chwili zostały rozesłane informacje do jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, aby sprawdziły sprzęt i niezbędne wyposażenie - mówił w czwartek Grzegorz Ciepiela Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Staszowie.

Starosta Andrzej Kruzel zaznaczył, że podczas powodzi w 2010 roku opady deszczu były 10 razy mniejsze niż te, z którymi mamy do czynienia w chwili obecnej, ale sytuacja w każdej chwili może się zmienić.

Następnie kolejno głos zabierali burmistrzowie i wójtowie, którzy informowali o sytuacji, jaka ma miejsce na terenie poszczególnych gmin. Z ich relacji wynika, że na dzień dzisiejszy nie ma zagrożenia powodzią, a wszystkie służby są przygotowane do natychmiastowej interwencji.

W obliczu przepowiadanych opadów deszczu najwyższe stany wód są spodziewane w niedzielę po południu.

W razie potrzeby mieszkańcy powinni kontaktować się ze specjalnie powołanym w każdej gminie zespołem do spraw zagrożeń, oraz PSP w Staszowie i policją.