Uczestnicy to głównie mieszkańcy Sandomierza i okolicy. Ale przyjechali także mieszkańcy Warszawy i ościennych województw. Najmłodszy uczestnik miał 12 lat. Najstarszy 60. Był to dziadek z wnuczkiem, którym towarzyszył jeszcze tato chłopca. Na liczącej pięć kilometrów trasie był bieg, wspinaczka po ściankach strażackich, czołganie i przeprawa przez kanał portowy.
Paweł Wierzbicki dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu oceniając warunki, w jakich zmagali się zawodnicy przyznał. - To jest to, po co ci zwodnicy tu przyjechali - powiedział Paweł Wierzbicki. - Jest błoto, deszcz, woda w kanale portowym, a nawet grad. Biegi przeszdkodowe to wyzwanie, w którym ludzie mogą zmierzyć się ze swoimi słabościami i jednocześnie poczuć instynkt natury, bo jest to kontakt z przyrodą.
Na metę wśród mężczyzn pierwszy przybiegł Wojciech Kwiatkowski ze Szczytnik.Wśród kobiet bieg terenowy najszybciej pokonała Bożena Czerwińska z Sandomierza. Druga była Dorota Rejman z Tarnobrzega, która w biegu startowała po raz pierwszy i gdyby nie brak kondycji, zajęłaby być może pierwsze miejsce. - Nie było lekko, ale dałam radę - przyznała Dorota Rejman. - Gdyby nie słaba kondycja, na pewno bym wygrała.
Dla uczestników, którzy pobiegli w przebraniu, organizatorzy przygotowali dodatkowe nagrody. Zawodnikiem wyróżniającym się na trasie był Piotr Fila z Jarocina. - Jestem koleżanką Mariolki - Gabryśką - przyznał zawodnik. - Słyszałem, że mają być nagrody, więc się przebrałem. Perukę mam od dzieci, a spódnicę ze sklepu. Mimo przebrania biegło się super.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Akcja CBŚP w Kielcach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?