Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w poniedziałek o godzinie 13.20. W powiecie kieleckim było deszczowo, jezdnie były śliskie. W kierunku Borkowa jechał opel prowadzony przez 36-latkę.
- Kobieta straciła panowanie nad autem. Samochód w poślizgu wpadł do rzeki Lubrzanki – opowiadał podkomisarz Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej uzupełniała: - Samochód na łuku wypadł z drogi, zniszczył barierki i wpadł do wody w miejscu, gdzie rzeka ma około pół metra głębokości.
Przyjechali policjanci, trzy zastępcy strażaków, pogotowie. Trzeźwa 36-latka o własnych siłach wydostała się z auta. Została przebadana, okazało się, że może zostać na miejscu. Strażacy użyli wyciągarki, by wydobyć opla na pobocze. Potem auto trafiło na lawetę.
Zobacz zdjęcia
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?