MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Unii dzieci są droższe!

Monika SYNICA

W ostatnich dniach kwietnia hurtownie i sklepy budowlane przeżywały prawdziwe oblężenie. Każdy chciał zdążyć z zakupami przed podwyżką VAT do 22 procent. Trudno jednak przecież kupować na zapas gumki, piórniki, czy ubrania dla dzieci. Te ostatnie produkty teraz mocno zdrożały. Wyprawka szkolna będzie wszystkich rodziców kosztować we wrześniu więcej o minimum 15 procent. Narodowy Bank Polski i Federacja Konsumentów w Kielcach odbierają sygnały o nieuzasadnionych podwyżkach.

Tak często uprzedzano Polaków, że produkty dla dzieci będą miały od 1 maja wyższe ceny, że psychoza podwyżek objęła nawet zabawki. Te jednak, jak się okazuje już od ponad roku są objęte 22-procentowym podatkiem VAT. - Może już wtedy przygotowywano nas na wejście do Unii? - zastanawia się Tomasz Kolus, właściciel sklepu "Centrum Zabawek" w Kielcach. - Zresztą nie jest dla nikogo tajemnicą, że większość towaru trafia do nas z Chin, więc ewentualnych podwyżek cen nie dałoby się wytłumaczyć nawet kursem euro. Ja mam w asortymencie także zabawki z Włoch, ale nie zauważyłem na razie żadnej różnicy. W następnym tygodniu wybieram się po nowy towar, więc być może ta kolejna partia będzie już więcej kosztować? Może te zaledwie parę dni w Unii to za mało, żeby się przekonać, czy akcesja wpłynęła na ceny?

VAT-em w dzieci

Nie ulega natomiast wątpliwości, że w Unii Europejskiej dużo więcej kosztować nas będą dzieci. - Wszystkie artykuły szkolne są od 1 maja objęte nie siedmio-, lecz dwudziestodwuprocentową stawką VAT i w związku z tym, wszystkie są od kilku dni droższe - wyjaśnia Mirosława Florczyk, sprzedawczyni ze sklepu "Pelikan" w Kielcach. - W przypadku tego typu zmian niekorzystne dla klientów jest to, że nawet jeżeli towar pochodzi z poprzednich dostaw, czyli sprzed podwyżki podatku, to i tak mamy obowiązek naklejenia nowych metek i wpisania na nich cen z doliczeniem różnicy, czyli o piętnaście procent wyższych.

To przez "tych z Brukseli"!?

Nie dosyć, że droższa będzie wyprawka we wrześniu (łatwo obliczyć, że zamiast stu wydamy na nią sto piętnaście złotych) to również kupienie dziecku ubrań też nas bardziej szarpnie po kieszeni. Niestety handlowcy niejednokrotnie wykorzystują fakt naszej obecności w UE, żeby lepiej zarobić. W piątek pewna pani sprzedająca obuwie na kieleckim targowisku przy ul. Seminaryjskiej oferowała tenisówki w cenie równej tym, za które kupuje się takie buty w sklepach przy ul. Sienkiewicza. Gdy pewien mężczyzna zapytał dlaczego płaci za nie 6 zł drożej niż dwa tygodnie temu, handlująca bez mrugnięcia okiem kazała mu zapytać "tych z Brukseli".

Benzyna czarnym "hitem"

Jednak skargi, jakie składają konsumenci dotyczą najczęściej produktów spożywczych. - Na uruchomioną 1 maja specjalną infolinię klienci dzwonią głównie, aby zgłosić nieuzasadnione ich zdaniem podwyżki cen żywności - informuje Teresa Potocka, zastępca dyrektora Oddziału Okręgowego Narodowego Banku Polskiego w Kielcach. - Hitem jest też oczywiście benzyna, choć w tym przypadku przystąpienie Polski do Unii Europejskiej nie miało wypływu na podwyżki oraz węgiel i koks. Obecnie zgłoszeń nie jest wiele, średnio kilka dziennie. Wszystkie dane są przez nas przekazywane do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przypuszczam, że w najbliższym tygodniu przekażemy, za pośrednictwem prasy, szczegółowe dane dotyczące skarg z pierwszego tygodnia maja.

Dlaczego kiełbasa?

Do Federacji Konsumentów klienci zwracają się z bardzo konkretnymi skargami. - Mieliśmy między innymi zgłoszenia dotyczące podwyżek cen niektórych wędlin w sieci PSS "Społem" - mówi Alicja Skiba, prezes Federacji Konsumentów w Kielcach. - Informowano nas między innymi, że zdrożała w ostatnich dniach kiełbasa "rzeszowska", kiełbasa "podlaska" oraz szynka "ogonówka", za którą konsumenci płacili 19 złotych, a teraz ceny przekraczają 20 złotych.

Ależ nie było żadnych podwyżek produktów spożywczych - zapewnia Jerzy Królikowski, kierownik zakładu detalu PSS "Społem" w Kielcach. - W naszych placówkach mamy natomiast trwające kilka dni, czasem tydzień promocje konkretnych towarów. Być może stąd ta różnica cen? Prosiłbym klientów, aby zwracali uwagę na to, jak produkt jest oznaczony. W naszej sieci podwyżki cen nastąpiły tylko w tym przypadku, gdy zmieniała się stawka podatku na jakiś towar.

A jak być powinno?

Zgodnie z obliczeniami UOKIK aż 52 procent wszystkich towarów kosztowało tyle samo, co przed 1 maja. Pozostałe 15 procent zdrożało, a 33 procent staniało. Tańsze powinny być: pieczywa, mąka, makaron, koguty, kury, kurczęta, masło, oleje, owoce cytrusowe (bez cytryn), kawa, herbata, wódki, wina, piwa, odzież, sprzęt rtv i agd, nowe i używane samochody oraz kosmetyki. Zdrożały: ryż, wieprzowina, ryby morskie i konserwy, cytryny, banany, cukier i słodycze, papierosy oraz odzież dla dzieci.

NUMER NA PODWYŻKI

Na wszelki wypadek przypominamy naszym Czytelnikom, że wszelkie nieuzasadnione podwyżki można zgłaszać pod numer infolinii 0801-305-305 (NBP).

od 16 lat
Wideo

Ceny warzyw i owoców w maju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie