W Zagnańsku kłócili się o kanalizację

Obecnego wójta Zbigniewa Zagdańskiego zaatakował kandydat na wójta Robert Kaszuba, pracownik Urzędu Marszałkowskiego. O stanowisko włodarza gminy chce się jeszcze ubiegać Szczepan Skorupski, dyrektor Świętokrzyskiego Transferu Technologicznego. Zarówno wójt jak i jego kontrkandydaci mają swoich zwolenników wśród radnych i mieszkańców.

Już pierwsza uchwała w sprawie osiągnięcia odpowiednich standardów wyposażenia w zbiorcze i indywidualne systemy kanalizacyjne i oczyszczalnie ścieków dla aglomeracji Zagnańsk i Barcza, którą należało podjąć wzbudziła zarzuty radnego Kaszuby.

- Po pierwsze ta uchwała, która do nas trafiła nie ma podpisu radcy prawnego urzędu, co jest wymagane, po drugie wójt Zagdański nie powiedział ile nasza gmina ma do tego przedsięwzięcia dołożyć pieniędzy, 100 tys. czy 20 milionów i z jakich inwestycji trzeba będzie w przyszłości zrezygnować, żeby sprostać tym wymogom - pytał radny i kandydat na wójta Robert Kaszuba.

Wszystko zgodne z prawem

Wójt spokojnie wyjaśnił, że gmina będzie musiała dołożyć do tego przedsięwzięcia, jakim jest prawie całkowite skanalizowanie gminy środki własne w wysokości 10 milionów złotych, a jakich inwestycji w związku z tym nie będzie, jeszcze nie wiadomo, bo plan budżetowy będzie dopiero ustalany do 15 listopada. Z kolei radca prawny Danuta Maciejewska Paluch wyjaśniła, że brak jej podpisu niczego podejrzanego nie oznacza.

- Uchwała jest jak najbardziej zgodna z prawem, po prostu nie było mnie wtedy w gminie i nie mogłam nanieść podpisu, do dołączonej dyrektywy, bo pierwotnie wykonanie kanalizacji dotyczyło tylko aglomeracji kieleckiej.

Radnego Kaszuby te wyjaśnienia nie zadowoliły, drążył temat dalej, wtedy przewodnicząca rady gminy Justyna Ślewa zapowiedziała, że najlepiej będzie jak tę kwestię wyjaśnią zaproszone na sesję przedstawicielki Wodociągów Kieleckich. - Musieli zaprosić kogoś na odsiecz, bo sami sobie by nie poradzili - skomentowała opozycja wójta.

- Danuta Brymerska, dyrektor techniczno eksploatacyjny z Wodociągów poinformowała, że realizacja tego projektu to olbrzymia szansa dla gminy Zagnańsk.

- Dzięki staraniom władz gminy i wójta Zagdańskiego na terenie Zagnańska i Barczy będzie można sfinalizować do 2015 roku ogromne przedsięwzięcie, gmina będą w większości skanalizowana. Chcemy dać tej gminie w drodze wyjątku prezent w wysokości 70 milionów złotych, niezrozumiałym dla nas gestem byłoby go nie przyjąć, tym bardziej, że do tego czasu i tak te wymagania dotyczące kanalizacji muszą być spełnione. Ostatecznie wszystkich 15 radnych było za przyjęciem tej uchwały.

- Mamy takich kandydatów na wójta, którzy chcieliby pozbawić naszą gminę wspaniałego prezentu, jaki daje nam Unia na kanalizację - posumował radny Robert Grudzień .