Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Westerplatte wciąż kryje tajemnice. Jakie były losy tych, którzy przeżyli? Przeczytaj wywiad

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Historyk Artur Buńko opowiada o powojennych losach obrońców Westerplatte.
Historyk Artur Buńko opowiada o powojennych losach obrońców Westerplatte.
Obrona Westerplatte do dziś kryje wiele tajemnic. Dlaczego bronili jej żołnierze z kielecczyzny i jaki były ich powojenne losy - opowiada historyk Artur Buńko z Muzeum imienia Orła Białego w Skarżysku.

Jak to się stało, że Westerplatte bronili żołnierze pochodzący z kielecczyzny?
Załoga Składnicy Wojskowej na Westerplatte była regularnie wymieniana na żołnierzy z różnych jednostek. W 1939 roku wypadło na 4 pułk piechoty legionów, stacjonujący w Kielcach. Służyli w nim głównie poborowi z okolicy.

Jak przebiegały walki?
Niemcy chcieli zdobyć składnicę z marszu. Pierwszy atak przyniósł im duże straty i na dłuższy czas zaniechali posyłania piechoty do boju. Próbowali podpalić las na Westerplatte, ostrzeliwali polską placówkę z lądu, powietrza i morza. Polacy byli dobrze przygotowani, mieli się bronić krótko, do nadejścia pomocy ze strony Armii Pomorze. Ta nigdy nie nadeszła, już pierwszego września została zmuszona do wycofywania się.

Historycy spierają się, kto faktycznie dowodził obroną.
Nominalnym dowódcą był major Henryk Sucharski, ale według niektórych historyków dowodzenie przejął kapitan Franciszek Dąbrowski. Sucharski był oficerem wywiadu, Dąbrowski – liniowym. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby to on faktycznie kierował obroną. Istnieje wersja, według której major miał nakazać poddanie się już 2 września, ale nie ma na to żadnych dokumentów. To kolejna niewiadoma. Przez długie lata wiedza o Westerplatte opierała się na książce Melchiora Wańkowicza, która jest piękną legendą o bohaterskiej obronie i dzielnym dowódcy.

Legenda narodziła się szybko
Już na początku wojny. Radio do 7 września powtarzało komunikaty „Westerplatte broni się jeszcze”. Potem uważano, że wszyscy obrońcy zginęli w walce. Według najnowszych danych zginęło około 20 z ponad 200 żołnierzy, los siedmiu do dziś jest nieznany. Dopiero w 2019 roku odnaleziono szczątki pięciu poległych, na podstawie badań genetycznych zidentyfikowano ich. To plutonowy Adolf Petzelt, kapral Bronisław Perucki, starszy strzelec Władysław Okrasa, legionista Józef Kita i kapral Jan Gębura. Wcześniej zidentyfikowano szczątki Ignacego Zatorskiego z Suchedniowa. Większość z nich zginęła 2 września po tym, jak bomba lotnicza trafiła w wartownię numer 5.

Co stało się z tymi, którzy przeżyli?
Jeńców wywieziono do obozów, szeregowych często kierowano do pracy przymusowej. Major Sucharski zmarł we Włoszech, krótko po wojnie. Kapitan Dąbrowski wrócił do Polski, najpierw trafił do wojska, potem był prześladowany przez komunistyczne władze, zmarł w nędzy. Porucznik Leon Pająk po powrocie z niewoli zamieszkał w Kielcach. Pracował w zakładach metalowych, działał w ZBOWiD. Szeregowi zwykle wracali do rodzinnych wsi, do normalnego życia. Władysław Stopiński, honorowy obywatel Skarżyska – Kamiennej i Gdańska w 1995 roku pojednał się z celowniczym z pancernika Schlezwig Holstein, Martinem Mentzlem. 10 lat temu w Brzezinach koło Kielc zmarł ostatni westerplatczyk, Ignacy Skowron.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie