Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widowiskowy Hubertus na kieleckim Stadionie. Był pokaz drapieżnych ptaków i pieczony dzik

Agata Kowalczyk
Pokazy drapieżnych ptaków, pogoń za lisem czy degustacja pieczonego dzika to atrakcje X Hubertusa Świętokrzyskiego. Tysiące mieszkańców regionu ciekawych łowieckich zwyczajów bawiły się w Lesie Komunalnym na Stadionie, gdzie impreza się odbywała.

Wydarzenie rozpoczęło się mszą hubertowską w Bazylice Katedralnej w Kielcach. Jej uczestnicy w galowych strojach łowieckich przeszli lub przejechali na koniach w paradzie świętego Huberta ulicami Kielc. Po godzinie dotarli Na Stadion, gdzie przygotowano wiele atrakcji.

Na powitane łowczy częstowali gości mięsem z dzika. Zwierz, aby nadawał się do jedzenia, był pieczony 14 godzin. Po kawałek dziczyzny trzeba było stać w długiej kolejce.

Wiele emocji dostarczyły pokazy sokolnicze. Prowadzący uprzedził właścicieli mniejszych psów, yorków czy jamników, by wzięli je na ręce albo zajęli dalsze miejsca na widowni, bo zdarzały się porwania małych pupili przez jastrzębie czy sokoły. Tym razem obyło się bez tragedii. Samica sokoła Nadia upolowała to, co było dla niej przeznaczone, czyli imitację dzikiej kaczki. Z kolei jastrząb gołębiarz, największy morderca wśród drapieżników, rzucił się na poduszkę udająca zająca, ciągnioną przez konia, której próbowano nadać prędkość 75 kilometrów na godzinę. Ptak ze zdobyczą uciekł do lasu i nie chciał wrócić do właściciela. Nie pomogły nawoływania i kuszenie różnymi atrapami. Jastrząb wrócił, gdy zobaczył żelowego kurczaka.

To był tylko wstęp do głównej atrakcji imprezy, czyli polowania na lisa. Kita została przypięta do munduru Huberta Jedliczki. W pogoń za nim ruszyło kilkunastu jeźdźców, których zadaniem było zabranie kity. Po 10 minutach szaleńczej jazdy przerwanej na krótki odpoczynek, trofeum zdobył Karol Wiktorek.

- To jest bardzo mecząca jazda, jeździec z kitą nie tylko musi jej pilnować, ale jechać, uciekać i nie spaść z konia. Konieczna jest krótka przerwa w gonitwie, gdy zasygnalizuje jej potrzebę uciekający jeździec – tłumaczył widzom prowadzący pogoń.

Tłumy widzów podziwiały też pokaz psów myśliwskich i pokaz mody myśliwskiej. Dzieci i młodzież oblegały stoiska edukacyjne Leśnego Kompleksu Edukacyjnego ,,Puszcza Świętokrzyska” oraz Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.

Maluchy robiły z kasztanów, szyszek i plasteliny różne figurki. Starsze dzieci odpowiadały na pytania ekologiczne w loterii i wygrywały długopisy, kalendarze ucznia czy odblaski.

Próbowano także produktów regionalnych promowanych przez sieć Dziedzictwo Kulinarne Świętokrzyskie. Oprawę muzyczną zapewnili Zespół Reprezentacyjny Polskiego Związku Łowieckiego, Capella Zamku Rydzyńskiego, zespół Wernyhora oraz zespół Żubrosie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie