Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieczysta Kraków. Sławomir Peszko o nowym zawodniku: Spodobał nam się już w sparingu. Szymon Kot: Od zawsze mierzyłem wysoko

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Szymon Kot po swoim pierwszym treningu w Wieczystej Kraków
Szymon Kot po swoim pierwszym treningu w Wieczystej Kraków Tomasz Bochenek
Wieczysta Kraków pozyskała skrzydłowego. Początek przygotowań do wiosny 2024 dla niego był pierwszym treningiem z nową drużyną. Są w niej byłe gwiazdy polskiej piłki, są byli reprezentanci innych krajów, nad wszystkim czuwa Sławomir Peszko. I do takiej to szatni właśnie wszedł Szymon Kot, niespełna 20-letni gracz bez efektownego CV, który dopiero w tym sezonie wszedł na poziom III ligi.

- Zaczynałem swoją przygodę w Naprzodzie Jędrzejów. Później bodaj po dwóch latach wskoczyłem do drużyny GKS Nowiny, to była IV liga świętokrzyska. Następnie był kolejny mały krok do przodu, czyli Star Starachowice na poziomie już trzecioligowym i tam tylko pół roku. No, a teraz Wieczysta - streszcza swoją dotychczasową piłkarską drogę.

Jak się okazuje, bardzo ważny dla niego okazał się występ w meczu... kontrolnym. - Szymon spodobał nam się już w sparingu przed sezonem, strzelił nam wtedy bramkę - przyznaje Sławomir Peszko, który wówczas jeszcze nie był trenerem Wieczystej, ale działał w klubie pod kątem wyszukiwania ewentualnych wzmocnień zespołu. - Później był wielokrotnie obserwowany przez nasz dział skautingu w meczach drużyny ze Starachowic. I podjęliśmy decyzję, że przyda nam się jako młodzieżowiec - dodaje Peszko.

Piłkarz miał od pewnego momentu świadomość, że jest monitorowany przez krakowski klub. W 15 trzecioligowych występach (10 w podstawowym składzie) zdobył w poprzedniej rundzie 4 bramki, zanotował jedną asystę. A mówimy o skrzydłowym (z wiodącą prawą nogą).

Po pierwszym treningu w nowym otoczeniu mówi: - Od zawsze mierzyłem wysoko. W momencie gdy zgłosiła się Wieczysta, wiedziałem, że to kolejny krok do przodu i wiem, że muszę to potwierdzić na boisku swoimi działaniami. Na pewno pójdę w górę, a nie w dół.

Kot, rocznik 2004, podpisał z Wieczystą kontrakt na półtora sezonu - czyli na czas, kiedy będzie jeszcze młodzieżowcem. W walce o skład poprzeczka została przed nim zawieszona bardzo, bardzo wysoko. Skrzydłowymi w Wieczystej są Manuel Torres, Sasa Żivec, u Peszki do wyjściowej jedenastki nie przebijał się Karol Danielak, to przecież kolejne mocne nazwisko, a po kontuzji wraca jeszcze Michał Mak.

Trenera Wieczystej pytamy też jednak o inną opcję - czy to właśnie na skrzydle planuje wystawiać jednego z młodzieżowców (a wówczas Kot o miejsce w składzie rywalizowałby przede wszystkim z Dawidem Kiedrowiczem). - Teraz ciężko przewidzieć, co będzie za dwa miesiące - uśmiecha się Peszko. - Na razie mamy dwa miesiące, żeby się dobrze przygotować, w zdrowiu, zrobić w drużynie dobry kilmat. A kadra jest na tyle mocna i daje różne możliwości do dokonywania zmian, roszad.

Szymon Kot swój ostatni mecz rozegrał przeciwko... Wieczystej, w barwach Staru 18 listopada w III lidze. Debiut w nowym klubie, sparingowy debiut, może zaliczyć w najbliższą sobotę 13 stycznia, kiedy żółto-czarni zmierzą się z Sandecją. Podczas zgrupowania w lutym w Turcji nowy skrzydłowy Wieczystej skończy 20 lat.

Dziś dobrze wie, przed jak dużym stoi wyzwaniem. - Oczywiście, że tak, rywalizacja bardzo duża. Ale odczucia mam tylko pozytywne. Trzeba pracować i czekać na szansę - mówi piłkarz z Jędrzejowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wieczysta Kraków. Sławomir Peszko o nowym zawodniku: Spodobał nam się już w sparingu. Szymon Kot: Od zawsze mierzyłem wysoko - Gazeta Krakowska

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie