Wiele zmian na Granacie Skrażysko

Ireneusz Pietrzykowski

Ireneusz Pietrzykowski

Ma 42 lata. Były piłkarz Błękitnych Kielce. Jako szkoleniowiec pracował m.in. w GKS-ie Nowiny, Naprzodzie Jędrzejów, Nidzie Pińczów. Od grudnia 2009 roku trenuje futbolistów Granatu Skarżysko. Wiosną ubiegłego roku wywalczył z nimi awans do trzeciej ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Piłkarze trzecioligowego Granatu Skarżysko-Kamienna od porażki zaczęli sparingowe granie w czasie zimowych przygotowań. Zespół Ireneusza Pietrzykowskiego poległ w starciu z Koroną Kielce Młodą Ekstraklasą 1:5... Drużynę z Rejowa wzmocniło wielu nowych graczy, ale sporo zawodników też z niej odeszło.

Robert Kaczmarek: Przegrana z "młodą" Koroną w Kielcach to powód do zmartwień?

Ireneusz Pietrzykowski: - Nikt nie lubi przegrywać, wiadomo, że bardziej cieszą zwycięstwa, nawet w sparingach. Pamiętajmy jednak o tym, że na tym etapie wyniki tych spotkań nie są najważniejsze. W pierwszej połowie wystawiłem podstawowy skład i nasza gra wyglądała nieźle, w drugiej wystąpili nowi piłkarze oraz ci pozyskani. Pracujemy przede wszystkim nad wytrzymałością. Priorytety są teraz inne, niźli wyniki sparingów.

W ostatnich dniach w naszej drużynie nastąpiło jednak sporo kadrowych zmian.

- Tak. Dołączyli do nas Klaudiusz Łatkowski i Marcin Grunt. To piłkarze, którzy występowali w przeszłości w wyższych ligach, odpowiednio w barwach KSZO Ostrowiec Świętokrzyski czy Zagłębiu Sosnowiec. Na pewno wiosną nam pomogą. Wzmocnią też konkurencję w obronie. Negocjujemy z Orliczem transfer pomocnika Łukasza Kaczmarka. Myślę, że jeszcze jednego lub dwóch piłkarzy pozyskamy.

Tej zimy wielu piłkarzy jednak już pożegnało się z Granatem, albo to uczyni...

- Niestety, nie ma z nami siedmiu zawodników. Zacznijmy od tego, że z powodu kontuzji do gry wciąż nie są gotowi: Sławek Jedynak i Radek Mikołajek. Mateusz Maciejewski odszedł do Naprzodu Jędrzejów, Albert Brudek prawdopodobnie trafi do Spartakusa Daleszyce, klubu szuka też Łukasz Stawiarski.

Odeszło też dwóch wychowanków - Kamil Derlatka i Krzysztof Mróz. Dlaczego?

- Kamil zdecydował się zakończyć piłkarską karierę. Krzysztof rozpocznie pracę, która jednak uniemożliwi mu grę na trzecioligowym poziomie. Rozpoczyna służbę w Straży Pożarnej w Szydłowcu. Tych siedmiu ludzi trzeba będzie zastąpić innymi.

W sparingu z Koroną testowaliście bramkarza Alana Walasa. Zostanie w klubie?

- Pochodzi ze Staszowa, można powiedzieć, że to perspektywiczny golkiper, ale raczej w Skarżysku nie zostanie. Mamy już trójkę bramkarzy - Konrada Majcherczyka (w sobotę nie zagrał, bo zatrzymały go obowiązki w pracy), Tomasza Borgensztajna i Roberta Drabika. Oni obecnie nam wystarczą.

Tej zimy do pańskiego sztabu dołączył kolejny trener Arkadiusz Snopek. Skąd pomysł na poszerzenie ławki szkoleniowców?

- Arek to zdolny trener młodego pokolenia, do tej pory dobrze radził sobie z prowadzeniem grup młodzieżowych w Granacie. Myślę, że praca z seniorami może jeszcze bardziej pomóc mu się rozwinąć.