Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka awantura na sesji w Skarżysku. Ostra wymiana zdań pomiędzy posłanką i prezydentem

Mateusz Bolechowski
Marzena Okła – Drewnowicz i wiceprezydent Grzegorz Małkus przez dłuższy czas spierali się  o  remont stadionu i to, kto mówił prawdę.
Marzena Okła – Drewnowicz i wiceprezydent Grzegorz Małkus przez dłuższy czas spierali się o remont stadionu i to, kto mówił prawdę. Mateusz Bolechowski
Doszło do ostrej wymiany zdań między posłanką Marzeną Okłą - Drewnowicz i prezydentem Skarżyska Romanem Wojcieszkiem. Przewodniczący rady strofował parlamentarzystkę - tu nie jest sejm!
Z bólem przyjąłem pani słowa – powiedział do posłanki Marzeny Okły – Drewnowicz prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek.
Z bólem przyjąłem pani słowa – powiedział do posłanki Marzeny Okły – Drewnowicz prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek. Mateusz Bolechowski

Z bólem przyjąłem pani słowa - powiedział do posłanki Marzeny Okły - Drewnowicz prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek.
(fot. Mateusz Bolechowski)

Posłanka Marzena Okła - Drewnowicz na wtorkowej konferencji prasowej zarzuciła prezydentowi Skarżyska Romanowi Wojcieszkowi zaprzepaszczenie szansy na remont miejskiego stadionu i niedotrzymanie słowa. Poszło o to, że gmina nie złożyła do ministerstwa sportu wniosku o dofinansowanie przebudowy obiektu ze specjalnego programu.

Wiceprezydent Grzegorz Małkus w wypowiedzi dla Echa Dnia uznał, że był element wyborczej kampanii. Prezydent Wojcieszek postanowił zwołać w sprawie stadionu swoją konferencję następnego dnia, tuż po krótkiej, jak planowano, sesji rady miejskiej. Jak się okazało, trwała blisko trzy godziny. Na obradach pojawiła się Okła-Drewnowicz. Zanim oficjalnie zabrała głos, ostro dyskutowała z siedzącym obok wiceprezydentem Małkusem. Kiedy podano jej mikrofon, zaczęła od stwierdzenia, ze nie chce wywoływać burzy. Ale burza była.

Prawda czy... ćwierćprawda

Posłanka powtórzyła swoje argumenty. - Jestem przekonana, że państwo po prostu nie chcecie nic robić w sprawie stadionu Granatu. Wypomniała, że o rezygnacji ze starań zdobycia rządowej dotacji na ten cel nikt jej nie powiedział mimo wcześniejszych rozmów. - Informujecie mnie, jak się pali i wali. Działając w tej sprawie nie robiłam sobie piaru - podkreśliła. - No to teraz sobie pani robi - dopowiedział Roman Wojcieszek, po czym zabrał głos. - Z wielkim bólem przyjąłem pani słowa - zaczął. Następnie udowadniał, że z rządowego programu zgodnie z jego założeniami nie można było dostać pieniędzy na remont trybun i budynku przy stadionie. Okła - Drewnowicz podtrzymywała, że można. - Pani wprowadza społeczeństwo w błąd, używając prawd, półprawd i ćwierćprawd. Zbudowaliśmy wiele boisk. Wspieramy sport młodzieżowy. A na inauguracji sezonu piłkarskiego na boisku był tylko jeden wychowanek Granatu i to w drużynie przeciwnej! - argumentował prezydent.

Przewodniczący strofuje

Sytuacja zrobiła się napięta. Kiedy były starosta Łukasz Wojciechowski coś dopowiedział, przewodniczący rady Andrzej Dąbrowski zagroził wyproszeniem go z sali. - Gdybym wiedział, co pani będzie mówić, nie udzieliłbym pani głosu. Emocjonalne wystąpienie prezydenta też do niczego nie prowadzi. To nie jest sejm, tylko sesja rady miejskiej - zwrócił się do posłanki Okły - Drewnowicz. Ta nie dała na siebie czekać. - Jak mówię miłe rzeczy, jest ok. A jak niemiłe, to już źle, bo się panu nie podoba - ripostowała. - Nikogo z radnych nie interesowało to, o czym była mowa - wyjaśniał Dąbrowski, z czym nie zgodził się radny Rafał Lewandowski. Przewodniczący dał parlamentarzystce "dosłownie minutę" na dokończenie wypowiedzi. - Ja się już do pana przewodniczącego nie odzywam - odparła.

Wszystkie poobracane

- No to już wszystkie nasze posłanki mamy poobrażane - zauważył wiceprezydent Małkus. Głos zabrał Łukasz Wojciechowski, działacz SLD, zwykle zajmujący zdecydowanie więcej czasu, niż przewiduje regulamin. Tym razem przed sobą miał stoper, by wyrobić się w trzech minutach. - Za dziewięć lat będziemy mieć stulecie Skarżyska. Ogłośmy plan - 100 Stadionów na Stulecie - ironizował. Radny Mieczysław Sadza gratulował przewodniczącemu. - Publicznie strofując posłankę zyskał pan wielką szansę na zaistnienie w mediach. Andrzej Dąbrowski na koniec przyznał, że poniosły go emocje. - Jeśli ktoś poczuł się urażony, przepraszam. Wychodząca właśnie z sali Marzena Okła - Drewnowicz pomachała mu na pożegnanie i opuściła obrady. Wraz z nią wyszedł prezydent Wojcieszek, by tym razem na spokojnie porozmawiać.

Przewodniczący rady miejskiej Andrzej Dąbrowski  (z prawej) strofował posłankę. Mina radnego Tomasza Sekuły pokazuje, jaka była reakcja na jego wypo
Przewodniczący rady miejskiej Andrzej Dąbrowski (z prawej) strofował posłankę. Mina radnego Tomasza Sekuły pokazuje, jaka była reakcja na jego wypowiedź. Mateusz Bolechowski

Przewodniczący rady miejskiej Andrzej Dąbrowski (z prawej) strofował posłankę. Mina radnego Tomasza Sekuły pokazuje, jaka była reakcja na jego wypowiedź.
(fot. Mateusz Bolechowski)

Wybudujmy sto stadionów na stulecie miasta - ironizował działacz lewicy Łukasz Wojciechowski.
Wybudujmy sto stadionów na stulecie miasta - ironizował działacz lewicy Łukasz Wojciechowski.
Mateusz Bolechowski

Wybudujmy sto stadionów na stulecie miasta - ironizował działacz lewicy Łukasz Wojciechowski.

(fot. Mateusz Bolechowski )

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie