Wielki protest w gminie Piekoszów. Mieszkańcy nie chcą wyższych opłat za śmieci i kontrowersyjnej inwestycji

Na poniedziałkowym spotkaniu w Szkole Podstawowej w Micigoździe pojawiło się ponad 200 mieszkańców tej miejscowości i całej gminy Piekoszów.

Tak pisaliśmy o proteście w sprawie podwyżki opłat za śmieci w gminie Piekoszów i rozbudowy zakładów Micigózd. Jest 1000 podpisów, w poniedziałek zebranie - kliknij tu i przejdź

Mieszkańcy gminy są zbulwersowani planami rozbudowy zakładów masarskich Hochel. Nie godzą się też na nowe stawki wywozu śmieci, które od kwietnia będą wyższe o ponad sto procent. Od 1 kwietnia mieszkańcy gminy, którzy oddają odpady w sposób selektywny zapłacą 11 złotych 50 groszy za osobę (dotychczas 5 złotych), natomiast ci oddający w sposób nieselektywny 19 złotych 50 groszy (dotychczas 8 złotych). Oznacza to, że stawki w stosunku do poprzednio obowiązujących wzrosły odpowiednio o 130 i 143 procent.

Wielu mieszkańców wzięło sprawy w swoje ręce. Rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją sprzeciwiającą się podnoszeniu cen za wywóz odpadów. W kilka osób podpisało się ponad 100 osób, Na poniedziałkowym spotkaniu wójt gminy Piekoszów Zbigniew Piątek informował, że gmina ze względu na wysoką cenę usług, odrzuciła dwa postępowania przetargowe na wywóz odpadów. - Trzeciego już odrzucić nie mogliśmy. Do każdego przetargu przystępowała też jedna firma, więc nie mieliśmy nawet szansy na wybranie korzystniejszej oferty - tłumaczył Zbigniew Piątek.

Dodawał, że do tej pory gmina Piekoszów do wywozu odpadów z gospodarstw płaciła miesięcznie 62 tysiące złotych, a teraz, po rozstrzygnięciu ostatniego przetargu, ten koszt wzrósł do 128 tysięcy złotych miesięcznie. - Na cenę nie mamy wpływu, przetarg musieliśmy ogłosić. W każdej gminie tak jest. Ceny idą w górę, wszystko drożeje. Wywóz odpadów też - mówił do zdenerwowanych mieszkańców wójt. - Nie wszędzie tak jest, co wójt za głupoty opowiada! Chcemy gospodarza, który będzie o nas walczył, dbał. Panie wójcie, niech pan się za nami wstawi! - krzyczeli co niektórzy mieszkańcy. Władze gminy są jednak w kropce, nowe stawki zostały przegłosowane i będą obowiązywać od 1 kwietnia.

Wielka awantura rozpętała się także o projekt pod nazwą „Przebudowa, nadbudowa i rozbudowa zakładów Hochel w przy ulicy Częstochowskiej w Micigoździe na potrzeby produkcji drobnych frakcji wapiennych wraz z urządzeniami towarzyszącymi”. Urzędnicy z gminy Piekoszów wyjaśnili, że przedsiębiorca zgłosił się do urzędu wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Urzędnicy czekają natomiast na raporty innych podmiotów kontrolujących, w jaki sposób może oddziaływać na środowisko. Przedsiębiorca mimo zapowiedzi na spotkaniu z mieszkańcami się nie pojawił. Wysłał jedynie pismo do urzędu z prośbą o ustalenie innego terminu spotkania. Inwestycja oburza mieszkańców, bo ma powstać w bliskim sąsiedztwie ze szkołą.

- Mamy już miejsca utylizacji starych rzeczy, składowiska odpadów, a teraz będzie jeszcze to. Wójt chce zrobić z naszej gminy śmietnik! Taki z niego gospodarz - krzyczał jeden z mieszkańców. - To jest pierwsze spotkanie. Jeśli wyrazicie niechęć do tej inwestycji, ona nie powstanie. Przedsiębiorca na razie wystąpił do gminy o wydanie decyzji środowiskowej, czekamy na raporty z innych instytucji, ale to ja podejmuję ostateczną decyzję. Na pewno w tym temacie zorganizujemy kolejne spotkanie- odpowiadał wójt. Następnie wszyscy obecni na sali ludzie zagłosowali przeciwko powstaniu tej inwestycji. - Trzymamy pana za słowo, że ta inwestycja nie powstanie. Inaczej Pana rozliczymy przy wyborach - mówili niektórzy.