Wielki sukces Vive Tauronu Kielce – nasz klub z najliczniejszą reprezentacją w Rio de Janeiro!

Najliczniej reprezentowaną ligą piłki ręcznej na igrzyskach olimpijskich w Rio będzie niemiecka Bundesliga. Na brazylijskim turnieju zagra 39 zawodników, którzy na co dzień grają w Niemczech. Drugie miejsce zajęła liga francuska z 27 reprezentantami, a najniższy stopień podium należy do ligi hiszpańskiej z 19 piłkarzami. Co ciekawe reprezentacja Hiszpanii nie zakwalifikowała się do igrzysk.

Tuż za podium znalazła się PGNiG Superliga, ex aequo z ligą katarską. Obie wysłały po 18 olimpijczyków. 2/3 zawodników z PGNiG Superligi to reprezentanci Polski.

Prezes PGNiG Superligi Łukasz Gontarek uważa, że to jest dobry wynik naszych rozgrywek: - Wyprzedzają nas potęgi, ale to nas mobilizuje do wytężonej pracy. Zakładamy, że podczas następnych igrzysk PGNiG Superliga będzie w strefie medalowej, najchętniej na pierwszym miejscu.

Na turnieju olimpijskim zagra 12 reprezentacji. W ich skład powołani zostali zawodnicy z 18 lig świata. W pięciu pierwszych ligach rankingu występuje 66 procent kadrowiczów z Rio.

Ogromny sukces odniosła drużyna Vive Tauronu Kielce. Mistrz PGNiG Superligi oraz zwycięzca tegorocznej Ligi Mistrzów wysłał do Rio na turniej piłkarzy ręcznych trzynastu swoich zawodników. Kielczanie zajęli tym samym pierwsze miejsce w klasyfikacji drużynowej, tuż przed Paris Saint-Germain Handball. W przypadku kieleckiej drużyny jest to ośmiu reprezentantów Polski: Karol Bielecki, Piotr Chrapkowski (rezerwowy), Mateusz Jachlewski, Michał Jurecki, Mariusz Jurkiewicz (drugi rezerwowy), Mateusz Kus, Krzysztof Lijewski oraz Sławomir Szmal. Dodatkowo na igrzyskach będą też reprezentujący Chorwację Manuel Štrlek i Filip Ivić (drugi rezerwowy), Niemiec Tobias Reichmann oraz Słoweńcy Dean Bombač i Uroš Zorman.

Pozostali nasi ligowcy to trzech zawodników Wisły Płock: Michał Daszek, Adam Wiśniewski oraz Brazylijczyk José Guilherme de Toledo. W Rio jest też Bartosz Jurecki z Chrobrego Głogów i reprezentujący Azoty Puławy Przemysław Krajewski.