Wielkie święto Prawa i Sprawiedliwości w podkieleckich Ciekotach (zdjęcia, video)

[galeria_glowna]

Piknik PiS zorganizowano nad malowniczym stawem tuż za dworkiem Stefana Żeromskiego. Zebranym serwowano kiełbaski z grilla i zimne napoje. Na scenie wystąpił zespół country Andrzeja Wilkosa. Z Warszawy na imprezę przyjechała Beata Gosiewska, wdowa po pośle Gosiewskim. Stwierdziła, że ładna pogoda nie jest dziełem przypadku. - Przemek nad nami czuwa. Czuję to wielokrotnie - powiedziała. Wspominała czasy, kiedy jej mąż budował od podstaw struktury PiS w regionie. Odnosząc się do silnej pozycji partii w województwie zaapelowała do zebranych: - Wielką siłę trzeba pielęgnować. Widzę, że to, co robił Przemek, miało ogromny sens. Jej przemowę nagrodzono owacjami na stojąco.

Andrzej Duda, minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zachęcił działaczy do wytężonej pracy w okresie wyborczym. Zapewnił, że Przemysław Gosiewski tym staraniom patronuje i będzie patronował. - Musicie to zadanie kontynuować, bo premier Gosiewski obserwuje, a to nie był łagodny szef. Dla premiera Gosiewskiego musimy walczyć o ten wynik za kilka miesięcy - zagrzewał. Po wszystkich przemówieniach spontanicznie odśpiewano hymn narodowy.

Na pikniku nie pojawili się zapowiadani wcześniej goście honorowi. Do Kielc nie dotarł ani Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, ani Adam Hofman, rzecznik prasowy PiS, ani Tomasz Poręba, szef sztabu wyborczego partii. Posłanka Beata Kempa na początku przeczytała list od prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W trakcie pikniku symboliczną minutą ciszy uczczono pamięć ofiar zamachu terrorystycznego w Norwegii.

Ryszard Pazera, wójt gminy Masłów, jako gospodarz obiektów, gdzie odbył się piknik, był bardzo zadowolony. - Po pierwsze dlatego że jestem członkiem partii, a po drugie z szacunku dla świętej pamięci Przemysława Gosiewskiego, który tak dużo dla naszego województwa, również dla gminy, zrobił. Myślę, że przez to wydarzenie umocni się sympatia lokalnej społeczności do PiS - powiedział wójt Pazera.