Pieniądze pozwoliły na całkowitą modernizację sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania. - Ponad trzydzieści lat czekaliśmy na te inwestycje - mówią mieszkańcy.
Siedem bloków w Piekoszowie wybudowano ponad 30 lat temu, powstały głównie z myślą o pracownikach zlikwidowanego dawno Kieleckiego Kombinatu Ogrodniczego. Przez te lata bloki nie były remontowane. W 1996 roku mieszkańcy, zjednoczyli się i założyli spółdzielnię mieszkańców.
- Kombinat Ogrodniczy zlikwidowano, a mieszkańcom zaproponowano wykup mieszkań wraz z gruntem pod blokami - mówi Adam Radosz, członek zarządu Spółdzielni Mieszkańców Osiedla "Słoneczne" w Piekoszowie. - Z każdym rokiem było coraz gorzej, wszelkie instalacje wymagały remontu, woda z instalacji centralnego ogrzewania zamiast trafiać do mieszkańców, wsiąkała w grunty, co było widać gołym okiem. Na przykład parkingu zimą nie musieliśmy odśnieżać, bo śnieg w topniał tam od razu. Tam były największe ubytki wody. W sezonie grzewczym ubytków wody było aż 17 metrów sześciennych.
Józef Pękalski, prezes Spółdzielni Mieszkańców Osiedla "Słoneczne" w Piekoszowie, mówi, że te siedem bloków zamieszkuje około 300 mieszkańców, z czego tylko 80 należy do spółdzielni.
- Z zebranych pieniędzy funduszu remontowego udało nam się zrobić elewacje dla jednego bloku - mówi prezes. - Natomiast w lutym tego roku przejęliśmy nieodpłatnie od agencji grunty okalające bloki wraz z infrastrukturą techniczną obsługującą osiedle. A ponieważ było coraz gorzej, napisaliśmy wniosek do Agencji Nieruchomości Rolnych Oddział Terenowy w Rzeszowie o pomoc. I tak skorzystaliśmy z programu pomocy środowiskom popegeerowskim i otrzymaliśmy ponad 500 tysięcy złotych bezzwrotnej pomocy finansowej tej agencji.
Pieniądze pozwoliły spółdzielni przeprowadzić generalny remont sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania.
- Dokonaliśmy szczegółowej inwentaryzacji infrastruktury technicznej - mówi prezes. - Kiedy pracownicy wykonywali remont, pokazali nam rury, które były w opłakanym stanie. Prace wykonano szybko i w terminie, łącznie z przeprowadzeniem procedury zamówień publicznych. Gdyby nie pomoc jaką otrzymaliśmy od agencji, osiedlu groziły poważne awarie instalacji, a brak nam pieniędzy na naprawy we własnym zakresie. To był ostatni moment na remont - mówi prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
