Mariusz Lniany, trener Wiernej:
Mariusz Lniany, trener Wiernej:
- Zagraliśmy dużo lepiej niż we wcześniejszych spotkaniach. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, ale tylko jedną wykorzystaliśmy. Mam nadzieję, że nasza młoda drużyna w końcu przezwycięży to fatum.
Wierna Małogoszcz - Poroniec Poronin 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Michał Bała 5, 1:1 Rafał Waksmundzki 71.
Wierna: Żytniewski 5 - Ostrowski 5, Kita 6, Kołodziejczyk 6, Foksa 6 - Bała 7, Strzębski 4 (73. Gajek nie klas.), Jeziorski 5, B. Wijas 6 - S. Wijas 6 (80. Jedynak nie klas.), Stachura 6 (70. Supierz 1).
Poroniec: Hładowczak, - Czarnecki, Bartos (85. Banaszkiewicz), Prokop, Wszołek, Zasadni - Chrobak (61. Wesołowski), Czerwiec, Piwowarczyk (51. Nowobilski) - Drobny, Gadzina (29. Waksmundzki).
Kartki: żółte: S. Wijas, Gajek (Wierna), Bartos (Poroniec). Sędziował: Karol Kierzkowski z Kielc. Widzów: 100.
Gospodarze bardzo łatwo dochodzili do pozycji strzeleckich. W pierwszej połowie dobre okazje mieli Jakub Stachura, Bartłomiej Wijas i Sebastian Wijas, który w 45 minucie trafił w poprzeczkę. - W dodatku swoje dołożył sędzia. Należał nam się ewidentny karny po faulu na Bartku Wijasie, nawet trener i piłkarze gości to przyznali. Tylko sędzia nie widział faulu - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej. Po przerwie bohaterem mógł jeszcze zostać Bartłomiej Wijas, ale w sytuacji sam na sam trafił w Jakuba Hładowczaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
