Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiesław Myśliwski świętował swoje 80. urodziny w gimnazjum w rodzinnej miejscowości

(GOP)
Młodzież i nauczyciele z gimnazjum w Dwikozach uhonorowali Wiesława Myśliwskiego, wybitnego pisarza urodzonego w tej miejscowości. Przygotowali dla niego prezent - album z fotografiami. Były wspomnienia i wzruszenia.
Uczniowie wręczają Wiesławowi Myśliwskiemu album.
Uczniowie wręczają Wiesławowi Myśliwskiemu album. Małgorzata Płaza

Uczniowie wręczają Wiesławowi Myśliwskiemu album.
(fot. Małgorzata Płaza )

Spotkanie zostało zorganizowane z okazji 80. urodzin autora powieści i dramatów, dwukrotnego laureata nagrody Nike. Autor "Widnokręgu" uczestniczył w nim razem ze swoją żoną Wacławą Myśliwską. W gimnazjum byli również znajomi pisarza.

Witając jubilata, dyrektor Iwona Korczyńska - Sapielak przypomniała, że to kolejna jego wizyta w gimnazjum. Poprzednia miała miejsce 10 lat temu.

- To wtedy Wiesław Myśliwski powiedział o Dwikozach: "Dwikozy, mój skrawek nieba i ziemi, ale także mój wielki świat, z którego płyną ożywcze soki w moją pamięć, w moją wyobraźnię, w moją krew. Stąd się wziąłem i tu zawsze jestem, wtedy nawet, jeśli jestem gdzie indziej". Jesteśmy dumni z człowieka i pisarza, który w swojej twórczości nie odcina się od korzeni, a wręcz przeciwnie - podkreśla związek z miejscem swojego pochodzenia i sławi naszą małą ojczyznę - podkreśliła Iwona Korczyńska - Sapielak.

Uczestnicy spotkania wspólnie obejrzeli album - prezent dla jubilata. Pokazuje on związki pisarza z Dwikozami i jest zwieńczeniem kilku miesięcy pracy uczniów i nauczycieli, poszukiwań w rodzinnych archiwach. Nieoceniona w przygotowaniu publikacji okazała się pomoc Mirosławy Pardak, mieszkanki Dwikóz, koleżanki pisarza, która nawiązała kontakt z jego siostrą mieszkającą w Kanadzie i zdobyła cenne zdjęcia i informacje.

Autorzy albumu postanowili przeegzaminować Wiesława Myśliwskiego ze znajomości Dwikóz. Pytali między innymi o to, które części tej miejscowości nazywane są Bykowcem i Krzywdą. Wiesław Myśliwski nie miał żadnych problemów z udzieleniem odpowiedzi, wyjaśniał przy okazji etymologię nazw, snuł wspomnienia, pytał o różnych mieszkańców.

- O Dwikozach mógłbym wam wiele powiedzieć, czego wy nie wiecie - powiedział pisarz.

Pisarz namawiał młodzież do zbierania pamiątek, które zostawili ich przodkowie, jak powiedział, czas czyni z rzeczy mało znaczących wartościowe.

- Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ważna jest pamięć miejsc, w których się urodziliśmy, w których mieszkaliśmy lub mieszkamy - mówił pisarz. - Z takich, wydawałoby się mało znaczących zapisów, pamiątek, fotografii, słów, ludzi składa się najbardziej autentyczna pamięć kraju. Pamięć ojczyzny nie składa się z tego, co "na górze" mówią politycy, a nawet z tego, co piszą w swoich syntezach historycy. Pamięć ojczyzny składa się z drobin pamięci poszczególnych miejscowości i poszczególnych ludzi. Nie zapominajmy, że podmiotem historii jest człowiek, jako jednostka, a prawdziwa historia jest historią losów poszczególnych ludzi. Dlatego tak ważne są te pospolite drobiny, zapisane, zanotowane utrwalone.

Takiej właśnie pamięci zawdzięczamy powieść "Kamień na kamieniu". Książka, wyjaśnił Wiesław Myśliwski, zrodziła się w dużym stopniu z opowieści jego wuja Jana.

Jak poinformował autor, powieść ta, niedawno przetłumaczona na język angielski, dostała kilka dni temu nagrodę za najlepszą książkę zagraniczną, która ukazała się w Stanach Zjednoczonych - The Best Translated Book Award.
- To dla mnie ważne, ponieważ jest to bardzo polska, chłopska książka - podkreślił autor.

Zespół Dwikozianie zaśpiewał dla jubilata pieśń ludową "Kamień na kamieniu", która jest mottem tej znakomitej powieści.

- Nie tak łatwo się wzruszam, ponieważ przy pisaniu wzruszenia nie są wskazane, pisanie wymaga zimnej krwi. Jednak pieśń "Kamień na kamieniu" wzruszyła mnie po raz kolejny - przyznał Wiesław Myśliwski.
Pieśni ludowych było w czasie spotkania więcej, pisarz wysłuchał także fragmentu "Traktatu o łuskaniu fasoli w wykonaniu laureatki konkursu recytatorskiego. Potem został zaproszony na pierogi, zrobione przez miejscowe gospodyni według dawnych receptur.

- Mam nadzieję, że będą takie same, jakie robiła moja babcia - powiedział prozaik.

Po południu Wiesław Myśliwski uczestniczył w otwarciu poświęconej mu wystawy w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie