Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiktor Długosz przed meczem Korona Kielce - Ruch Chorzów. Kielczanin mówi o sentymencie do żółto-czerwonych mówi i sytuacji w nowym klubie

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Wiktor Długosz jest piłkarzem Ruchu Chorzów. Jego drużyna zagra w niedzielę mecz ekstraklasy z Koroną Kielce
Wiktor Długosz jest piłkarzem Ruchu Chorzów. Jego drużyna zagra w niedzielę mecz ekstraklasy z Koroną Kielce Lucyna Nenow / Polska Press
W niedzielę 26 listopada Korona Kielce o godzinie 15 zacznie na wyjeździe mecz PKO BP Ekstraklasy z Ruchem Chorzów, którego piłkarzem jest wychowanek żółto-czerwonych, Wiktor Długosz. Piłkarz opowiedział nam o sentymencie do kieleckiego klubu i problemach w obecnym.

Wiktor Długosz przed meczem Ruch Chorzów - Korona Kielce

W 16. kolejce rozgrywek PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z ligowym beniaminkiem, Ruchem Chorzów. Wypożyczonym z Rakowa Częstochowa piłkarzem 14-krotnego mistrza Polski jest wychowanek kieleckiego zespołu, Wiktor Długosz.

- Zawsze będę miał sentyment do Korony. Jest to klub, który mnie wychował, mam z niego mnóstwo pięknych wspomnień. Rodzina wybiera się na ten mecz, więc mam nadzieję, że będzie dobre widowisko - powiedział nam zawodnik, który z Koroną zdobył między innymi mistrzostwo Polski do lat 19.

W seniorskim zespole Korony urodzony w 2000 roku Długosz zagrał 22 spotkania, strzelił jednego gola i zanotował trzy asysty. Do tego występował również w rezerwach i drużynie juniorskiej. W lutym 2021 roku przeszedł do Rakowa Częstochowa, gdzie przez ponad dwa lata występów zagrał blisko 60 meczów ligowych i pucharowych (Puchar Polski i eliminacje rozgrywek europejskich). Może pochwalić się też sukcesami drużynowymi.

- Odchodząc z Korony do Rakowa nie spodziewałem się tego, że to będzie tak piękna historia. Zdobyłem z tym klubem wicemistrzostwo i mistrzostwo Polski, Puchary Polski i zagrałem w kilku prestiżowych spotkaniach. Mogę tylko powiedzieć, że jestem z tego okresu bardzo zadowolony - powiedział nam również.

Ruch Chorzów i Korona Kielce walczą o utrzymanie w ekstraklasie

Po transferze do Ruchu Chorzów Długosz zagrał do tej pory trzy mecze ligowe, w tym jeden zaczął wychodząc w pierwszej jedenastce. Teraz liczy na to, że w starciu z Koroną znów wybiegnie na boisko i pomoże zespołowi w trudnej sytuacji - niebiescy zajmują aktualnie 17. miejsce w tabeli, które oznacza spadek do Fortuna 1 Ligi. Na ich koncie jest dziewięć punktów, a to o siedem mniej, niż w swoim dorobku ma zajmująca 14. lokatę Korona.

- Oczywiście mam nadzieję, że zagram, ale zobaczymy jeszcze, jaki skład ustali trener. Potrzebujemy teraz punktów jak tlenu, więc będziemy mocno się przygotowywali do tego meczu - dodał Długosz. Jego zdaniem chorzowską drużynę już w tej chwili stać na to, by mieć więcej punktów na koncie i zajmować lepszą lokatę.

- Uważam, że było kilka meczów, w których gubiliśmy punkty. Nie mówię, że powinniśmy byli wszystko wygrać, ale było kilka spotkań "na styku", które ostatecznie przegrywaliśmy. Moim zdaniem powinniśmy mieć kilka punktów na koncie więcej i zrobimy wszystko, by zacząć je gromadzić - dodał.

Z jego zdrowiem jest wszystko w porządku. Pod tym względem jest przygotowany do niedzielnego starcia z Koroną. - Trenuję normalnie. Na początku mojej przygody w Ruchu były jakieś problemy, ale teraz jestem w pełni gotowy do gry - mówił dalej.

Problemy Długosza w Ruchu Chorzów

Mała liczba spotkań rozegranych w drużynie 14-krotnych mistrzów Polski nie zadowala wychowanka Korony. Niedawno w Ruchu zmienił się pierwszy trener, a Jarosława Skrobacza na tym stanowisku zastąpił Jan Woś i Długosz ma nadzieję na to, że będzie dostawał więcej szans.

- Nigdy nie komentowałem publicznie mojej sytuacji w Ruchu Chorzów. Teraz jest nowy trener, nowe rozdanie i na tym się skupiam. Co było, to było, teraz patrzę tylko do przodu. Nie chcę żywić urazy do poprzedniego trenera, choć był to dla mnie trudny okres ze względu na brak gry. Uważam, że nie zasługiwałem na takie traktowanie. Mam nadzieję, że z nowym szkoleniowcem będzie pod tym względem lepiej - powiedział na ten temat piłkarz.

Obecny bilans nie jest jednak jeszcze powodem do tego, by zawodnik miał załamywać ręce i żałować transferu do chorzowskiej drużyny.

- Za wcześnie na to, by podsumowywać moją grę w Ruchu, być może przyjdzie na to czas po zakończeniu rundy. Przed nami są jeszcze spotkania, a w ekstraklasie kilka meczów czasami może wystarczyć do tego, by wszystko zmieniło się o 180 stopni - dodał.

Zanim Długosz został wypożyczony z Rakowa do Ruchu, to w mediach pojawiały się informacje, że na tej zasadzie może zostać zawodnikiem Widzewa Łódź. Klub ten w tym sezonie radzi sobie całkiem dobrze i z dorobkiem 19 punktów na koncie zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli.

- Był kontakt ze strony Widzewa Łódź, ale część zawodników, która miała latem odejść z klubu, jednak w nim została i mój temat gry w tym zespole umarł - powiedział Długosz na temat transakcji, do której ostatecznie nie doszło.

Mecz Ruch - Korona odbędzie się w niedzielę 26 listopada na Stadionie Śląskim w Chorzowie, początek zmagań o godzinie 15. Transmisja na sportowych antenach Canal+.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie