Wina od ambasadorów dla kieleckiego szpitala dziecięcego

Aukcja odbędzie się dzisiaj, we wtorek, 6 listopada na Scenie Mniejszej Teatru Capitol w Domu Przyjaźni w Warszawie. Licytacja odbędzie się po koncercie Zespołu Choreograficznego Junost z Federacji Rosyjskiej. Dochód z licytacji zostanie przeznaczony na zakup kardiomonitora dla Oddziału Hematologiczno-Onkologicznego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego imienia Władysława Buszkowskiego w Kielcach. Wybór nietypowego miejsca aukcji Robert Biernacki, ambasador Fundacji Jaśka Meli, tłumaczy tym, że coraz trudniej znaleźć w Kielcach zainteresowanie dla aukcji charytatywnych.

- Właściwie nie ma tygodnia, żeby nie była organizowana mniejsza lub większa licytacja, stąd też zainteresowanych nimi osób jest coraz mniej. Może powoli wyczerpała się formuła takich przedsięwzięć, w końcu też nasz region nie należy do bogatych - tłumaczy.

Liczy, że w Warszawie zainteresowanie aukcją będzie większe. Nie jest to pierwszy taki pomysł. - Jedną z pierwszych aukcji dla Szpitala Dziecięcego zrobiliśmy w Austriackim Forum Kultury w Warszawie i zebraliśmy pokaźną sumę pieniędzy. Może tym razem też tak będzie - mówi.

Na zakup kardiomonitora dla oddziału hematologiczno - onkologicznego Szpitalika potrzeba około 5 tysięcy złotych. Pomoże w tym wyjątkowa kolekcja oryginalnych alkoholi, którą ambasador Fundacji Jaśka Meli otrzymał od ambasadorów w całego świata. Na aukcji znajdzie się między innymi: wino St. John Commandaria - dar Andreasa Zenonosa, ambasadora Republiki Cypryjskiej w Polsce; wódka Sljivovica, wino Witis Gamay - dar Radojko Bogojevića, ambasadora Republiki Serbii w Polsce; Baileys the original Irish cream, Buchmills Irish whiskey od Eugene Hutchinson, ambasadora Irlandii; wino Omnium by Viniterra Espumoso - dar Gerardo Manuel Biritos, ambasadora Republiki Argentyńskiej i wiele innych.

Każdy zestaw alkoholi zawiera bilet wizytowy darczyńcy. - Pomysł podsunęła mi żona pana ambasadora Irlandii ofiarowując pierwsze dary do tej nietypowej kolekcji. Zastanawialiśmy się, czy wypada licytować alkohol na sprzęt medyczny dla dzieci, ale przecież na licytacji będą sami dorośli. To może być trafiony pomysł. Pamiętam, że na jednej z aukcji charytatywnych dla Szpitala Dziecięcego za zwykłe wino osiągnęliśmy cenę 800 złotych - mówi Robert Biernacki.