Po meczu powiedzieli:
Po meczu powiedzieli:
Tadeusz Krawiec, trener Wisły: - Liczyłem na to, że zgarniemy trzy punkty. Mecz nie ułożył się jednak po naszej myśli, nie stworzyliśmy dużo bramkowych okazji. Trzeba przyznać, że nie było to porywające widowisko, myślę, że remis jest sprawiedliwy.
Tomasz Kiciński, trener Czarnych: - Był to mecz z gatunku tych - kto strzeli gola, ten wygra. Wisła trochę przeważała przy stałych fragmentach gry, my nie byliśmy dłużni. Wyprowadzaliśmy kontrataki, oddaliśmy kilka groźnych strzałów, mogliśmy się pokusić o zdobycie bramki.
Wisła Sandomierz - Czarni Połaniec 0:0
Wisły: Furtak 5 - Kocój 5, Rzeszutek 5, Pydych 5, Gołasa 5 - Chorab 5 (80 Mądry nie klas.), Mietlicki 5 (70 Pietrucha 1), Chamera 5, Nogaj 5 - Ziółek 5, Pacholarz 5.
Czarni: Walas 6 - Pławski 5, Jasiński 5, Witek 5, Kosatka 5 - Obierak 6, Cecot 5, Mikoda 5 (70 Mazurkiewicz 1), Kołodziej 5 (89 Drzazga nie klas.) - Skiba 5, Kamiński 5.
Kartki: żółte: Pydych (Wisła). Sędziował: Maciej Koster z Krakowa. Widzów: 400.
Tym razem Jarosław Pacholarz, najlepszy strzelec Wisły, a przed tym spotkaniem również całej trzeciej ligi, nie poprawił swojego dorobku bramkowego. Był uważnie pilnowany przez defensorów Czarnych.
PATRZĄC NA WISŁĘ
Gospodarze nie stworzyli zbyt wielu bramkowych okazji. Warto jedynie odnotować dwa strzały Damiana Nogaja. Po jednym z nich w 28 minucie zmierzającą w kierunku bramki piłkę wybił jeden z obrońców gości. - Nie mieliśmy w tym spotkaniu za dużo atutów w ofensywie. Uważam, że mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem - skomentował derby Tadeusz Krawiec, trener Wisły.
OBSERWUJĄC CZARNYCH
W derbach Powiśla w bramce Czarnych zadebiutował Alan Walas, który w przerwie zimowej przyszedł z Pogoni Staszów. Zastąpił Romana Brzostowicza. Walas zachował czyste konto bramkowe, w kilku sytuacjach popisał się udanymi interwencjami. Jego koledzy parę razy również zagrozili bramkarzowi gospodarzy. W 12 minucie Kamil Kołodziej ładnie przyjął piłkę, uderzył, ale futbolówka przeszła obok słupka. Podobnie było w 67 minucie po strzale Mikołaj Jasińskiego z około 20 metrów. - Mieliśmy kilka okazji, można powiedzieć, że 90-procentowych, ale zabrakło trochę precyzji i szczęścia - mówił Tomasz Kiciński, trener Czarnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
