Wisła Sandomierz zaczęła treningi pod wodzą Pacholarza

Na testach jest trzech piłkarzy - Marcin Sudy, Krzysztof Zimoląg i Maciej Stróżak

W poniedziałek przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęli zawodnicy Wisły Sandomierz. Zajęcia poprowadził nowy szkoleniowiec Jarosław Pacholarz, który zastąpił Adama Mażysza.

Trener w Sandomierzu czuje się jak w domu

-Było kilku nowych zawodników i kilku takich, z którymi miałem okazję wcześniej występować. Ja zawsze podkreślam, że w Sandomierzu czuję się jak w domu, więc cieszę się, że tu wróciłem. Wszedłem do szatni i czułem się w niej tak, jakbym przez dłuższy czas z niej nie wychodził - mówił Jarosław Pacholarz.

Na pierwszym treningu miał piętnastu zawodników.

Madeja w Niemczech, trzech na testach

-Nieobecność dwóch była usprawiedliwiona. Jeśli chodzi o ubytki, to prawdopodobnie odejdzie Bartosz Madeja, który dostał propozycję pracy w Niemczech. Jeśli chodzi o nowych piłkarzy, to trenują z nami Marcin Sudy i Krzysztof Zimoląg z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski i pomocnik Maciej Stróżak z Beskidu Andrychów. Jeśli Marcin i Krzysiek dobrze wypadną na testach, to do nas trafią. Jestem po rozmowie z trenerem Tadziem Krawcem i mam zapewnienie, że żadnych przeszkód tym zawodnikom w Ostrowcu nie będą stawiać - wyjaśnił trener trzecioligowca z Sandomierza Jarosław Pacholarz, zresztą były trener Wisły i jej najlepszy strzelec w ciągu kilku sezonów w trzeciej lidze.

Tomasza Wolana nie było na pierwszym treningu

Na pierwszym treningu Wisły nie było Tomasza Wolana. Ma on propozycje z kilku klubów. Być może wróci do Czarnych Połaniec. -Na razie nie kontaktował się z nami, więc tutaj jest niewiadoma. Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że chciałbym, żeby Tomek został w Wiśle, ale decyzja należy do niego - wyjaśnił nowy szkoleniowiec Wisły.

Będzie tylko trenerem, już nie grającym

Trzecioligowiec z Sandomierza będzie trenował na miejscu i w Ożarowie. Pierwszy sparing rozegra 23 stycznia z Sokołem Nisko.

Jarosław Pacholarz przyznał, że teraz będzie już tylko trenerem, nie grającym. -Zdrowie już na to nie pozwala. W ostatniej rundzie, gdy grałem w Sandomierzu, mocno się wyeksploatowałem. Taka była potrzeba i nie żałuję, bo wygraliśmy trzecią ligę i był to historyczny sukces. Ale kolano daję się we znaki, więc muszę odpocząć - dodał trener Jarosław Pacholarz.