Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włochy - Magia miasta Anioła

Piotr Kutkowski
Wejście do groty znajduje się w tym miejscu
Wejście do groty znajduje się w tym miejscu Piotr Kutkowski
Do włoskiego Monte Sant Angelo jechaliśmy odwiedzić jedyne w chrześcijańskim świecie sanktuarium niepoświęcone ludzką ręką. Znaleźliśmy tam nie tylko świadectwa kultu świętego Michała Archanioła, ale też pełne uroku, pełne czarującej magii miasteczko.

[galeria_glowna]
Macie przed oczami mapę Włoch? Na wschodnim wybrzeżu but ma ostrogę. Ta ostroga to Gargano, półwysep, którego nazwa pochodzi od opadającej w kierunku morza góry. Jeszcze wyżej, bo na wysokości 856 metrów nad poziomem morza leży Monte Sant Angelo. Można dostać się tam dwoma drogami. Jedna, łagodniejsza, poprowadzi nas z San Giovanni Rotondo, druga - pełna serpentyn i pięknych widoków - pnie się od wybrzeża.

Chociaż na mapie to tylko kilkadziesiąt kilometrów, to najlepiej zarezerwować sobie na ten przejazd minimum 2-3 godziny. No bo jak tu się nie zatrzymać, widząc roztaczającą się przed nami panoramę wybrzeża, albo nie zahamować przed owieczkami, które nagle wyjdą na szosę i ani nie myślą ustąpić przed samochodem? A są nie tylko owieczki, ale też i kozy i "solistki" krowy, które potrafią niczym duch wyjść nagle na drogę zza skały. Właściciela nie widać, słychać jedynie uczepiony na szyjach zwierząt dzwoneczek. Krowy dzwonią, my przed zakrętami trąbimy i w ten sposób wzajemnie dbamy o swoje bezpieczeństwo. Skutecznie, bo w końcu po długiej wspinacze wypożyczoną "pandzią" pokazuje się tablica Monte Sant Angelo, czyli Góra Świętego Anioła.

To tu znajduje się słynne sanktuarium, którego jednak nie poświęciła ludzka ręka, bowiem wcześniej miał to uczynić sam Michał Archanioł. Chrystusowy wojownik, zmagający się z szatanem, którego przez całe średniowiecze czczono go na równi ze świętym Jerzym jako patrona chrześcijańskiego rycerstwa.

OBJAWIENIA

Jak głosi tradycja Michał Archanioł objawił się w tym miejscu czterokrotnie. Pierwsze trzy takie zdarzenia miały mieć miejsce w latach 490-493 naszego wieku.

Pierwszego z objawień doznał gospodarza z osady Siponto, który szukając na stokach wzgórza zagubionego byka, ujrzał klęczące zwierzę u wejścia do groty. Gdy rozgniewany strzelił do niego z łuku, strzała niespodziewanie zawróciła, raniąc strzelca. Powiadomiony o tym niezwykłym zdarzeniu biskup nakazał trzy dni modlitw, postów i pokuty. Wieczorem ostatniego dnia biskupowi ukazał się Archanioł Michał, polecając mu, by poświęcił grotę. Grota nie została jednak poświęcona, bo uznawano ją za miejsce pogańskiego kultu. Biskup zdecydował się na to dopiero po drugim objawieniu, po zwycięstwie odniesionym za sprawą Archanioła.

Ale i wtedy nie doszło do poświęcenia, bowiem święty Michał miał oznajmić biskupowi, że on sam już dawno tego dokonał. Duchowni, którzy udali się do groty, znaleźli w niej kamienny ołtarz, a obok niego na skale odcisk stopy Archanioła. Grotę nazwano Niebiańską Bazyliką, a powstałe sanktuarium stało się celem pielgrzymek wiernych. Sławę tego miejsca przypieczętowało czwarte, datowane na 1650 rok objawienie, kiedy to szalała epidemia dżumy. Biskupowi Monte Sant'Angelo - Alfonsowi Puccinellemu, który modlił się o ratunek ukazał się święty Michał, polecając mu rozdawać wiernym poświęcone i opatrzone wyrytym znakiem krzyża kamyki z groty. Uratowani w ten sposób ludzie wznieśli przed pałacem biskupim dziękczynne wotum - figurę świętego. Michała Archanioła.

GROTA

Dziś różnych figur patrona sanktuarium jest w Monte Sant Angelo wiele, ale wciąż miejscem, które najbardziej przyciąga pozostaje grota. Łatwo do niej trafić, kierując się drogowskazami i coraz liczniej pojawiającymi się kramami z pamiątkami. Bogato zdobione wejście prowadzi obok wzniesionej w XIII wieku, wysokiej na 26 metrów dzwonnicy zwanej Wieżą Andegaweńską.

Na dół schodzi się po 86 schodach, napotykając nagrobki miejscowych rodzin i freski. Przy wejściu do podziemnej świątyni, która składa się z dwóch części; surowej, skalnej groty oraz wybudowanej w niej przez człowieka nawy, widnieje napis:" oto dom Boży i brama do nieba".

Grota jest niewielka, ma nieregularne kształty i umieszczone na podwyższeniu prezbiterium. W głębi, za ołtarzem stoi wyrzeźbiona na początku XVI wieku w białym marmurze figura Michała Archanioła przedstawiająca go jako rzymskiego legionistę depczącego szatana. Obok ołtarza poświęconego świętemu Michałowi wznosi się tron biskupi z połowy XI wieku, w grocie znajdziemy także kaplicę Relikwii Świętego Krzyża czy ukryte w załomie skalnym kolejne niezwykłe miejsce zwane "Studzienką" lub "Kroplą". Gromadzącą się tu, kapiącą ze skał wodę uznawano za mającą cudowne właściwości .

Pomocne przy zwiedzaniu sanktuarium są przewodniki, pomocni są także polscy zakonnicy, Michalici, którzy opiekują się nim i sprawują tu posługę. Prowadzą także nowoczesny Dom Pielgrzyma, w którym turyści znajdą i zakwaterowanie i posiłki.

WOTA

Do Monte Sant Angelo pielgrzymowali w ciągu stuleci zwykli ludzie, cesarze, królowie, święci - Franciszek z Asyżu, Ojciec Pio. Był tu Jan Paweł II. Każdy zostawiał po sobie jakiś ślad, a najwięcej pielgrzymich śladów znajdziemy pod ziemią w usytuowanym obok groty muzeum. Na ścianach wiszą wota za doznane ławki i malowane przez ludowych malarzy dziękczynne obrazy. Przedstawiają one rozmaite cierpienia, z których dziki wstawiennictwu Archanioła udało się ludziom wyjść obronną ręką. Widać więc dramatyczne sceny pożarów, lekarskich zabiegów i operacji, chorych leżących na łożu śmierci, rozmaite zwierzęta i pojazdy uczestniczące w wypadkach. W obrazach nie ma wielkiego artyzmu, jest za to prawdziwa, płynąca z głębi serc historia tej ziemi i jej mieszkańców, lepsza od najlepszego filmu czy opisu.

MAGIA

Pod ziemią, jest jeszcze jedna kaplica wykuta w skale z konfesjonałami, w których można się spowiadać w kilku językach. Wydostać się na zewnątrz można wchodząc po schodach, albo wjeżdżając przystosowaną dla osób niepełnosprawnych windą. Mistycyzm groty zastępuje magia miasteczka.

Zbudowane z kamiennych wapieni domy oplatają strome, przecinające place ulice. Zachowała się tutaj w prawie niezmienionym kształcie średniowieczna dzielnica Rione Junno, którą najlepiej zwiedzać włócząc się jej zaułkami.

Zobaczymy stare budynki, zobaczymy wystających przed nimi i gawędzących mężczyzn, rozwieszające na umocowanych pomiędzy kamienicami sznurach bieliznę kobiety. Nad miasteczkiem góruje okazały zamek, który zbudowano w IX wieku dla obrony sławnego już wówczas miejsca kultu. Warto zobaczyć też baptysterium zwane grobowcem Rothari - wodza Longobardów, który przyjął wiarę chrześcijańską..

Spacerować po ulicach Mont San Angelo można godzinami, kosztując przy okazji miejscowych przysmaków jak znakomite sery, szynki czy suszone pomidory. Można też próbować mocnych trunków, w tym grappy, ale i bez tego człowiek czuje się oszołomiony magią sanktuarium i miasteczka. Bo upoić ono potrafi jak mało które na świecie….

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie