Woda nie zdrożeje, ale starachowiczanie zapłacą więcej

Radni Miejscy zatwierdzili taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzenie ścieków. Stawki za wodę i ścieki nie pójdą wprawdzie w górę, ale mieszkańcy i tak zapłacą więcej.

Metr sześcienny wody kosztował będzie jak w 2012 i 2013 roku 3,75 złotego, koszt odprowadzenia metra sześciennego ścieków też pozostaje bez zmian - 7,28 złotego. Mimo to z domowego budżetu do każdego metra sześciennego trzeba będzie dołożyć o 60 groszy więcej, bo na razie dopłaty do odprowadzania ścieków nie są przewidziane. W 2013 roku Rada Miejska wprowadziła je dopiero w styczniu, podczas uchwalania budżetu. W ciągu 2013 roku gmina na dopłaty wydała 800 tysięcy złotych.

W górę pójdą też opłaty abonamentowe. Wzrosty nie są duże, średnio o 19 groszy miesięcznie na mieszkanie. Najwięcej zapłacą mieszkający w domach jednorodzinnych, które rozliczane są co dwa miesiące - o 39 groszy miesięcznie więcej niż dotychczas. Podwyżka nie spodobała się części radnych.

- Opłaty abonamentowe wzrosły o 11 procent. Według mnie jest to ukryta podwyżka, a mieszkańcy już teraz mają problemy z bieżącym płaceniem rachunków. Ludzie liczą, że będą płacić tyle samo co dotychczas - mówił Krzysztof Różycki, przedstawiciel Spółdzielców Mieszkaniowych i dodał, że najpilniejszym zadaniem powinno być znalezienie pieniędzy na dopłaty do ścieków.

- 11 procent podwyżki to jest 39 groszy. Dopłaty do wody są nieodczuwalne dla domowego budżetu, ale są odczuwalne dla budżetu gminy. Gmina pomaga najbiedniejszym płacąc dodatki mieszkaniowe - rocznie 3 miliony. Kolejna poważna pozycja to umieszczanie starszych osób w domach pomocy - odpierał atak wiceprezydent Sylwester Kwiecień.

Na razie radni koalicji swoimi glosami zatwierdzili stawki za wodę i ścieki na następny rok. Mająca większość opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu.