MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Lubawski: Korona to dobra reklama Kielc

Dorota KUŁAGA [email protected]
Drużyna grająca w T-Mobile Ekstraklasie, i walcząca w niej o wysokie miejsce, to bardzo dobra reklama naszego miasta - mówi prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Drużyna grająca w T-Mobile Ekstraklasie, i walcząca w niej o wysokie miejsce, to bardzo dobra reklama naszego miasta - mówi prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Fot. Sławomir Stachura
Wojciech Lubawski ocenia jesień Korony, mówi o zawodnikach, którzy wyróżniali się w tej rundzie i o tych, co zawiedli

Miasto Kielce dla Korony

Miasto Kielce dla Korony

W 2011 roku z budżetu miasta Kielce przekazano na Koronę 8,2 miliona złotych. Według projektu na 2012 rok Korona ma otrzymać 4,2 miliona złotych. Czy tak się stanie, zadecydują radni 22 grudnia, gdy odbędzie się głosowanie nad przyszłorocznym budżetem.

Czytaj też: Tomasz Lisowski: -Może kiedyś trener Smuda mnie powoła

Prezydent Kielc Wojciech Lubawski w trudnym momencie uratował Koronę i jest za tym, żeby dalej wspierać ten klub. Rozmawialiśmy z nim o aktualnej sytuacji Korony, zapytaliśmy też o plusy i minusy rundy jesiennej i o możliwość wzmocnienia drużyny grającej w T-Mobile Ekstraklasie.

Dorota Kułaga: * Zacznijmy od plusów i minusów piłkarskiej jesieni. Którzy zawodnicy Korony pozytywnie pana zaskoczyli, a którzy zawiedli?

Wojciech Lubawski: -Wiadomo, że liderem tej drużyny jest Vuković i potwierdziła to runda jesienna. Małkowski znalazł swoje miejsce w tej drużynie, jest silną osobowością w zespole. Bardzo pozytywnie oceniam tandem - Korzym, Kuzera. Zresztą Kuzera odgrywa ważną rolę w zespole, takiego lokalnego przywódcy. Świetną rundę miał Lisowski, moim zdaniem powinien zostać powołany do kadry, bo na to zasłużył. Sobolewski i Jovanović grali nierówno, zdarzały im się bardzo dobre mecze, ale również i słabsze. Na plus należy też ocenić naszych wychowanków - Kiercza i Malarczyka. A jeśli chodzi o słabe strony, to mimo wszystko atak. Korzym absorbował obronę rywala, ale brakowało takiego zawodnika, który mógłby to wykorzystać. Zieliński grał bardzo dobrze na początku rundy, druga połowa jesieni już była gorsza w jego wykonaniu. Gawęcki grał za mało, żeby go ocenić. Rozczarowali Cichos i Maliszewski, którzy nie wykorzystali swojej szansy. Trochę brakowało nam takiego Michała Michałka u szczytu formy, który potrafi uderzyć z powietrza, wygrać pojedynek jeden na jeden. Liczę na tego zawodnika w rundzie wiosennej. Oby tylko zdrowie mu dopisywało.

* A jak pan ocenia trenera Leszka Ojrzyńskiego? Ściągnięcie tego szkoleniowca to była odważna decyzja.

-Ale czas pokazał, że to była dobra decyzja. Tego trenera podpowiedział nam Marek Profus i jesteśmy za to wdzięczni. Leszek Ojrzyński w szatni wszystko poukładał tak, jak trzeba. Potrafił dotrzeć do zawodników i dużo z nich wykrzesać, bo wiadomo, że nie mamy takich gwiazd jak Wisła, Legia, czy Lech. Cieszy to, że Orzyński miał odwagę stawiać na naszych zawodników. Jak miesiąc temu był w Kielcach Jerzy Dudek, rozmawialiśmy przy obiedzie, to zapytałem, co jest najważniejsze w takim klubie, żeby dobrze funkcjonował? Powiedział rzecz, która mnie zaskoczyła, że najważniejsze, żeby grali miejscowi zawodnicy, bo wtedy przychodzą rodziny, znajomi. Kibice inaczej traktują taki zespół. I my też zwracamy na to uwagę, co było widać w rundzie jesiennej.

* Nie denerwowały pana określenia "brutale", czy "boiskowi terroryści"? Takie słowa padały pod adresem piłkarzy Korony.

-Nie denerwowały, bo ludzie, którzy znają się na piłce wiedzą, że wcale tak nie jest. To jest cena jaką należy zapłacić za pewien styl. Jesteśmy ambitni, nieustępliwi, gramy twardo. Taka powinna być piłka. Oczywiście, nie powinno być złośliwości, brutalności, bo to jest nie do zaakceptowania, ale u nas tego nie ma. Zawodnicy grają twardo, walczą, to są chłopcy z charakterem, ale wiadomo, że sędziowie różnie to interpretują. Są też inne zespoły, które grają ostro. Pytanie, czy wszyscy mogą przyjąć taki styl. Uważam, że nie. Tam gdzie są gwiazdorzy, którzy dbają o nóżki i rączki, nie będzie takiej gry, takiej walki. Tu chłopcy walczą na całego i chwała im za to.

* Przed sezonem z Korony odeszły dwie wiodące postacie w ofensywie - Andrzej Niedzielan i Edi Andradina. Takiego snajpera w tej rundzie nie było. Najlepsi strzelcy zdobyli po cztery bramki.

-Ci zawodnicy musieli odejść z różnych powodów. Jeżeli byliby Edi czy Niedzielan, oczywiście, nic im nie ujmując, to myślę, że nie udałoby się stworzyć takiej atmosfery w szatni. Nie może być tak, że są równi i równiejsi. Oni byli trochę inaczej traktowani przez poprzedniego trenera, szczególnie Niedzielan, który z Krakowa dojeżdżał na mecze. Przed tym sezonem postawiliśmy na to, żeby stworzyć zespół, kolektyw z prawdziwego zdarzenia i myślę, że to się udało. Postawiliśmy na ludzi, którzy integrują się z tym środowiskiem, to dla nas bardzo ważne. A jeśli chodzi o zdobywanie bramek, to faktycznie, jesienią rozłożyło się to na wielu zawodników z różnych formacji.

* Czy jest szansa na to, żeby w przerwie zimowej Korona została wzmocniona? Przydałby się środkowy pomocnik i napastnik.

-Jeżeli uda się kogoś sprzedać, to wtedy możemy kogoś kupić, tylko na tej zasadzie. Przyjęcie zawodników nawet bez pieniędzy na dosyć wysokie wynagrodzenie będzie trudne. Musi być utrzymany reżim finansowy. Myślę, że trener to zrozumie. Wiele klubów nie daje sobie rady pod względem finansowym. My nie możemy sobie na to pozwolić, jako miasto musimy mieć dobrą opinię i bierzemy za to pełną odpowiedzialność.

* A jaka jest szansa na pozyskanie inwestora?

-Ostatnio mieliśmy rozmowę z jednym z zagranicznych inwestorów. Zresztą prezes Chojnowski często ma spotkania z potencjalnymi zainteresowanymi, ale dopóki nie będzie tej kropki nad "i", to nadal powinniśmy w znacznej mierze utrzymywać ten klub. Uważam, że ostatnią rzeczą, którą teraz powinniśmy zrobić, to przestać finansować Koronę. Liczę na rozsądek radnych. Drużyna walcząca o dobre miejsce w T-Mobile Ekstraklasie to bardzo dobra reklama naszego miasta.

*Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie