Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Bogorii: - Chcę w gminie wybudować basen

Iwona ROJEK
Władysław Brudek, wójt Bogorii
Władysław Brudek, wójt Bogorii
Z Władysławem Brudkiem, wójtem gminy Bogoria w połowie jego rządów w tej kadencji.

Jak ocenia Pan pierwszą połowę kadencji, więcej było sukcesów czy porażek?
Sporo rzeczy udało nam się zrobić, sporo nie udało, ale wyłącznie z tego powodu, że nie pozyskaliśmy na nie środków unijnych. Nie powiodła się budowa Parku Przyrodniczego, czy oddziału przedszkolnego. Nie zdołaliśmy wybudować świetlic wiejskich. Wiele natomiast zdziałaliśmy w dziedzinie budowy i remontów dróg w ramach narodowego programu przebudowy dróg lokalnych, a także kanalizacji i modernizacji oczyszczalni ścieków. Ponadto wykonaliśmy termomodernizację budynku Urzędu Gminnego.

SPRAWDŹ TAKŻE: Oceniamy burmistrzów i wójtów powiatu staszowskiego. Wybieramy najlepszego - zagłosuj

Możecie się też poszczycić rozbudową Domu Pomocy Społecznej ?To prawda, dzięki wielkiej pomocy Wojewódzkiego Wydziału Polityki Społecznej, otrzymaliśmy 1 milion złotych wsparcia, obecnie trwa rozbudowa placówki w Pęcławicach o dodatkowe miejsca dla podopiecznych i część rehabilitacyjną. Chcemy też stworzyć oddział dla chorych na Alzheimera .

Jakie ma Pan wójt plany na kolejne lata urzędowania?
Dość bogate. Chcemy wybudować w Bogorii basen i rozbudować zespół szkół. Planujemy budowę szeregu boisk sportowych, a także poszerzenie za małych szkół. Na pewno zajmiemy się budową obwodnicy Bogoria Karczew.

Gratulowano Panu otrzymania statuetki „Anioła Dobroci” w gminie?
Owszem, nawet byłem tym zaskoczony, bo cały czas uważam, że nagroda należy się wszystkim pracownikom gminy, a nie tylko mnie. Przecież wszyscy działamy wspólnie dla dobra mieszkańców.

Zamierza Pan wójt kandydować w przyszłych wyborach już po raz siódmy?
Jeszcze nie wiem. Mój wiek i długie urzędowanie wskazywałoby na to, że powinienem już odpocząć, ale nie chcę się zarzekać. Trudno przewidzieć co się jeszcze wydarzy.

Wielokrotna wygrana świadczy chyba o tym, że nie ma Pan silnej opozycji?
Jakaś opozycja zawsze jest, bo części ludzi podobają się moje działania, a inni mają na ten temat inne zdanie. Ale ci pozytywnie oceniający są najprawdopodobniej w przewadze nad niezadowolonymi. Poza tym uważam, że można każdą sprawę przedyskutować i dojść do jakiegoś kompromisu. Z charakteru jestem cierpliwy i spokojny, dlatego udaje mi się porozumieć ze współpracownikami i mieszkańcami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie