MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Lipnika mobbował pracownicę? Dalszy ciąg procesu

Michał LESZCZYŃSKI
Kolejna odsłona procesu pracownicy Urzędu Gminy w Lipniku, która oskarżyła Józefa Bulirę, wójta tej gminy, o dyskryminację i mobbing.

Małgorzata Modras, zastępca skarbnika gminy, zarzuca wójtowi między innymi poniżanie jej w oczach pracowników oraz wystawienie negatywnej oceny pracowniczej. Pracownica twierdzi, że wójt miał ją nazwać patałachem.

W poniedziałek odbyła się druga rozprawa. Na sali sądowej pojawiło się aż sześcioro świadków: Barbara Kusal - inspektor do spraw księgowości, Teresa Kwiatkowska - skarbnik gminy, Danuta Stańko - kierownik biblioteki, Grażyna Szemraj - była szefowa Gminnego Ośrodka Kultury oraz Sebastian Szymański - obecny szef Gminnego Ośrodka Kultury i Wojciech Zdyb, sekretarz w Urzędzie Gminy Lipnik. Podczas pierwszej rozprawy w czerwcu tego roku to właśnie jego Małgorzata Modras obciążała najbardziej.

Na ostatniej, poniedziałkowej rozprawie Wojciech Zdyb zeznał, że nic nie wie na temat stosowania mobbingu. - Ja nie nakłaniałem do zwolnienia się z pracy. Prawdą jest, że z nią rozmawiałem, ale nie wiem, kiedy. Rozmawiałem z nią o pracy w bibliotece i domu kultury.

Tymczasem Grażyna Szemraj, była dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury, zeznała, że współpracowała z wójtem Bulirą i na swojej skórze odczuła mobbing.

- Polegało to na tym, że były sekretarz gminy zmusił mnie do malowania pomieszczenia pod groźbą zwolnienia. Chodziło o cały obiekt. Przez prawie miesiąc czekałam na konkurs, którego i tak nie wygrałam, i w tym czasie umknęły mi dwa miesiące pracy. Takim przykładem był brak reakcji na istnienie w odległości kilku metrów od budynku domu kultury meliny pijackiej.

Zeznawała też Teresa Kwiatkowska, skarbnik gminy. Mówiła o wielu zastrzeżeniach względem Małgorzaty Modras co do rzetelności wykonywania jej obowiązków księgowych.

Józef Bulira, wójt gminy Lipnik, utrzymuje, że nie było żadnego mobbingu.

- W ostatnim czasie pani Modras awansowała na zastępcę skarbnika, a pomimo negatywnej oceny pracy, otrzymała w pełnych wysokościach trzynastą pensję i nagrodę roczną - mówił wójt. - Od ostatnich wyborów samorządowych jestem notorycznie szkalowany. Sprawa z mobbingiem to próba zdyskredytowania mojej osoby w oczach społeczeństwa. To próba destrukcji urzędu i skłócenia pracowników.

Oprócz oskarżenia o mobbing, Prokuratura Rejonowa w Opatowie prowadzi postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez Józefa Bulirę, wójta gminy Lipnik. Prokuratura bada wątek poświadczenia nieprawdy w dokumentach urzędowych - posłużenia się nimi w Sądzie Rejonowym w Sandomierzu.
Małgorzata Modras jest siostrą Andrzeja Modrasa, w ubiegłorocznych wyborach samorządowych kontrkandydata Buliry do fotela wójta Lipnika, startującego z Platformy Obywatelskiej. Józef Bulira wygrał w pierwszej turze, zdobywając 1483 głosy. Na Modrasa głosowały 302 osoby.

Obecnie Małgorzata Modras jest kandydatką do Sejmu. Startuje z 15. miejsca listy Platformy Obywatelskiej.

Kolejną, trzecią z kolei rozprawę o mobbing sąd w Sandomierzu wyznaczył na 24 października, na godzinę 9. Małgorzata Modras domaga się zmiany oceny okresowej oraz wypłaty zadośćuczynienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie