Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolontariusze z Sędziszowa wyruszają w góry, by zdobywać szczyty i ratować życie Elizy. Mieszkanka powiatu buskiego choruje na Cushinga

OPRAC.:
Aleksandra Boruch
Aleksandra Boruch
Wolontariusze z Sędziszowa: Agnieszka, Agata i Paweł wyruszają w góry, by zdobywać szczyty i ratować życie Elizy. 26-letnia mieszkanka powiatu buskiego, podopieczna fundacji Miśka Zdziśka ma rzadką chorobę Cushinga.
Wolontariusze z Sędziszowa: Agnieszka, Agata i Paweł wyruszają w góry, by zdobywać szczyty i ratować życie Elizy. 26-letnia mieszkanka powiatu buskiego, podopieczna fundacji Miśka Zdziśka ma rzadką chorobę Cushinga. Fundacja Miśka Zdziśka
Paweł, Agnieszka i Agata - to trójka młodych, wspaniałych ludzi, mieszkańców Sędziszowa, którzy już w sobotę, 10 lipca wyruszają w góry, by zdobywać polskie i słowackie szczyty. Ich celem nie jest jedynie wspaniała wyprawa, ale przede wszystkim chęć niesienia pomocy. Trójka podróżników to wolontariusze jędrzejowskiej fundacji Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei. Podczas podróży będą zachęcać do pomocy i zbierać pieniądze na leczenie chorej na śmiertelny nowotwór Cushinga, 26-letniej Elizie, mieszkance Mikułowic w powiecie buskim.

Paweł Baran, Agnieszka Janus, Agata Adamus to trójka młodych ludzi, którzy kochają góry, a pomaganie drugiemu człowiekowi mają we krwi. Obie te cechy połączyli w coś wyjątkowego.

Już w sobotę, 10 lipca wyruszają na wyprawę pod nazwą: "Dawaj w Góry – Przysadzić Cushingowi. Razem dla Elizy". Wolontariusze fundacji Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei" w taki sposób pragną pomóc 26-letniej podopiecznej fundacji - Elizie Frys, dziewczynie spod Buska, która zmaga się ze śmiertelną chorobą Cushinga.

Historię Elizy i jej walkę z chorobą opisywaliśmy w lutym tego roku. Już wtedy lekarze powiedzieli dziewczynie, że jedynym ratunkiem dla niej jest kosztowne leczenie w USA.

Eliza Frys ma 26 lat i walczy ze śmiertelnym nowotworem. Choroba ją wyniszcza, a każdy dzień budzi niepewność. W Polsce jej leczenie nie jest już możliwe, a pomocy musi szukać na drugim końcu świata za wielką wodą. Szansą na normalne życie dla młodej dziewczyny jest kosztowna operacja i leczenie w Stanach Zjednoczonych. Rzadka choroba Cushinga, sprawiła, że Eliza stała się jedną z 2/3 osób na milion. Chorobę wywołuje nowotworowy guz przysadki mózgowej. Przypadłość, z którą przyszło jej się zmagać wyniszcza poszczególne układy organizmu i odbiera radość życia. Obecnie lekarze łagodzą skutki choroby i działają objawowo.

Grupa "Dawaj w Góry" w składzie: Paweł, Agnieszka i Agata to młodzi i wrażliwi wolontariusze jędrzejowskiej fundacji, mieszkańcy Sędziszowa, którzy pragną zdobyć najwyższe szczyty polskich i słowackich gór, a tym samym pomóc tą wyprawą Elizie w zebraniu pieniędzy na jej bardzo drogie leczenie i ratowanie życia:

- Grupa "Dawaj w Góry" została utworzona w 2019 roku i początkowo miała nazwę "TatryExpress". Naszym celem było zachęcenie wszystkich osób do zwiększonej aktywności, zwłaszcza tej górskiej. Na naszej stronie zamieszczamy zdjęcia, mapy, a także opisy tras naszych wyjazdów, przekazując tym samym wiele wskazówek nie tylko "wprawionym górołazom", ale przede wszystkim tym, którzy przygodę z górami dopiero zaczynają. Od prezesa Fundacji Miśka Zdziśka w rozmowie usłyszałem o bardzo dużych kłopotach zdrowotnych Elizy. Bardzo mnie wzruszyła jej historia. Dlatego postanowiliśmy wspólnie z fundacją zorganizować tę trzymiesięczną wyprawę i dedykować ją właśnie Elizie - mówi Paweł Baran, jeden z uczestników wyprawy.

Jak informuje prezes fundacji Dariusz Lisowski - każdy może się dołączyć w pomoc Elizie:

- Logo każdej firmy, która wpłaci środki na leczenie Elizy znajdzie się na koszulkach uczestników wyprawy oraz na proporcu, który będą zatykać na każdym szczycie.

O zbliżającej się wyprawie mówi druga uczestniczka, Agnieszka:

- Zawsze fascynowały mnie góry, ich przestrzeń i potęga. Kiedy znudziły mi się już wyjazdy w góry żeby pochodzić po Krupówkach, wystarczyło spotkać grupę osób, które wprowadziły mnie na szlaki i tak już zostało. Dzięki Pawłowi i Agacie odkryłam nową pasje, która nigdy się nie znudzi. Nie ma nic piękniejszego niż wejść na szczyt i poczuć ten stan, tą przestrzeń i wolność. Polecam każdemu to uczucie, a teraz będę mogła połączyć moją pasję z czymś jeszcze piękniejszym z pomocą drugiej osobie. Razem możemy więcej, pomóżmy wspólnie tej fantastycznej dziewczynie, bo ona liczy na nas - mówi Agnieszka Janus, jedna z wolontariuszek fundacji, uczestniczka wyprawy.

A co na ten temat mówi ostatnia z trójki - Agata?

- Jeżeli robiąc to co kocham mogę jeszcze komuś pomóc to czemu nie. Nasza decyzja o wzięciu udziału w takiej właśnie akcji pomocy dla Elizy była dość szybka i jednogłośna. A gdy dowiedzieliśmy się, że Eliza jest również miłośniczką gór stwierdziliśmy - ROBIMY TO! Zdobywamy szczyty dla Elizy. Mamy nadzieję że zachęcimy do pomocy jak największą liczbę osób, czym wszyscy przyczynimy się do tego, żeby Elizie wróciło zdrowia i razem z nami ruszy na górskie szlaki - dodaje Agata Adamus.

Kosztowne leczenie w Stanach

Przypomnijmy, że Eliza Frys od lutego tego roku jest podopieczną jędrzejowskiej Fundacji Miśka Zdziśka. Jej prezes Dariusz Lisowski informuje, że koszt operacji w USA to kwota niebagatelna. Szacunkowo wynosi około 200 tysięcy złotych. Z kolei miesiąc pobytu w Stanach to około 25 tysięcy złotych. Na bieżąco konieczne jest też opłacanie badań, konsultacji, porad, terapii alternatywnych, rehabilitacji i leków niezbędnych do funkcjonowania.

- Eliza to osoba, która całe życie pomagała innym. Rehabilitowała dzieci, całym swoim sercem pomagała im w powrocie do zdrowia, do normalności. Teraz to ona potrzebuje pomocy. Bez wsparcia innych osób nie poradzi sobie. Pomóżmy jej wspólnie, nawet najmniejszymi wpłatami - apeluje Dariusz Lisowski.

Jak my możemy pomóc?

Każdy z nas, by pomóc Elizie może wpłacić dowolną kwotę na specjalne konto: 23 1240 4982 1111 0010 6253 6955 z dopiskiem: "Na leczenie Elizy Frys"

- Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie. Bez Państwa pomocy Eliza nigdy nie będzie mogła cieszyć się życiem. Pomóżmy jej wspólnie przekazując Elizie również 1 % podatku dochodowego, dobro powraca - mówi prezes Dariusz Lisowski.

W rozliczeniu podatkowym należy wpisać nr KRS oraz imię i nazwisko podopiecznego KRS 0000422283 Cel szczegółowy : Eliza Frys

"Żyję w strachu, lęku i niepewności jutra..."

Jak obecnie czuje się Eliza? Jak sama przyznaje:

- Nie wiem co przyniesie dzień kolejny. Żyje w strachu, lęku i niepewności jutra. Jednego dnia funkcjonuję zupełnie normalnie, a drugiego nie jestem w stanie wyjść z łóżka - bolą mnie tak bardzo kości, mięśnie odmawiają posłuszeństwa, ciśnienie wariuje, czuję jak serce wyskakuje z klatki piersiowej i ciężko złapać mi oddech. Ból głowy, uczucie uderzeń w sam środek czaszki i zawroty głowy są codziennością. Nie mogę się schylać, wykonywanie prostych czynności domowych związane jest z tym, że za chwilę zaburza się mój obraz przed oczami i... Dobrze, że ktoś jest obok mnie, bo niejednokrotnie potrzebuję ludzkiej ręki, żeby mnie asekurowała. Sypiam bardzo mało, czasami po 2-3 godziny, bo hormony nie pozwalają zasnąć. Kortyzol i adrenalina uderzają do głowy. Dnia kolejnego jestem wyczerpana, ogarnia mnie niemoc, słabną mięśnie. Kiedy jestem na rehabilitacji, myślę "Co by było ze mną, gdybym tak o siebie nie dbała...". Skóra pęka, jest sucha, tworzą się głębokie rozstępy. Cushing sprawia, że jestem głodna cały czas, a problemy jelitowe, które mam są bardzo bolesne. Stany depresyjne, lękowe i napady paniki towarzyszą mi od lat. Omamy, które się zdarzają to jedna z największych traum jakie wyrządza ta bezlitosna choroba. Jakiś czas temu telefon mówił do mnie i podpowiadał choroby, które mogę mieć. Czułam, że wszyscy spiskują, knują za moimi plecami, że muszę spać z ważnymi dokumentami pod poduszką, żeby nikt mi ich nie zabrał... Na szczęście lekarze tłumaczą mi mechanizm mojej przypadłości i starają się je złagodzić - ze łzami w oczach mówi Eliza prosząc o pomoc.

- Dlatego proszę państwa z całego serca o pomoc dla Elizy Frys podopiecznej Fundacji Miśka Zdziśka, którą trawi cały czas choroba i bardzo cierpi, ale ma ogromną wolę życia i potrzebuje naszej pomocy – dodaje Dariusz Lisowski, prezes Fundacji Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei" w Jędrzejowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie