Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspaniałe spotkanie z Marianem Opanią. Konecczanie śmiali się i wzruszali do łez

Marzena Kądziela
Marian Opania z organizatorami spotkania: burmistrzem Krzysztofem Oratańskim i Mariuszem Słowińskim
Marian Opania z organizatorami spotkania: burmistrzem Krzysztofem Oratańskim i Mariuszem Słowińskim Marzena Kądziela
- Gratuluję koneckiej publiczności artystycznego wyrobienia. Dla aktora nie ma nic gorszego niż mówienie do widzów, którzy nie rozumieją tekstów - mówił po recitalu Marian Opania. Artysta był wyraźnie zadowolony z przyjęcia, jakie zgotowali mu konecczanie przybyli do sali “Egipcjanki” w Miejsko - Gminnym Domu Kultury. A publiczność? - Jesteśmy zachwyceni! - można było usłyszeć przy wyjściu z sali.

Takich tłumów “Egipcjanka” dawno nie widziała. Widzowie zajęli wszystkie miejsca siedzące, których dość szybko zabrakło. Stali także w drzwiach i części sali w pobliżu bufetu.

Przesuwał mikrofon i... strofował
Szczególnie dla tych ostatnich osób, aktor, zobaczywszy je, przesunął na scenie mikrofon, by był dobrze widoczny przez wszystkich. Ale potrafił też w trakcie monologu przerwać występ, by strofować osoby robiące mu zbyt dużo zdjęć, czy akustyka, który w odpowiednim momencie nie zciszył mikrofonu. Aby uspokoić wzburzenie 73-letni aktor opowiadał anegdoty ze swojego życia, dopiero potem wracał do przerwanego monologu.

Usłyszeliśmy opowieści między innymi o ukochanym wnuku Maksymilianie, synu Bartosza, także aktora. Dumny dziadek przytaczał dowcipne powiedzonka ośmiolatka, jego trafne riposty. Mówił o uwielbianej żonie, której podczas kolejnej rocznicy pierwszego pocałunku wręcza bukiet złożony z odpowiedniej ilości kwiatów. - W tym roku, 3 maja, wiązanka składała się z... 56 kwiatów - przyznał.

Jestem chłopakiem z Puław
Marian Opania w swych anegdotach wracał do rodzinnych Puław, do pierwszych miesięcy studiów aktorskich w warszawskiej Szkole Teatralnej, gdzie niektórzy koledzy wypominali mu prowincjonalne pochodzenie. - Przekonali się do mnie już po pierwszym semestrze - zdradzał. - Stwierdzili, że skoro dostałem stypendium naukowe, to musiałem coś umieć...
Usłyszeliśmy o zamiłowaniu aktora do sportu - lekkiej atletyki, piłki nożnej i szermierki. W tej ostatniej dziedzinie, w pojedynku, pokonał nawet Daniela Olbrychskiego, który w aktorskim świecie uchodził za prawdziwego mistrza.

Sztuka Aktorska przez duże “S” i “A”
Ale anegdoty z życia aktora były tylko niewielką częścią jego występu. Marian Opania pokazał nam, co znaczy Sztuka Aktorska przez duże “S” i duże “A”. Interpretacją anegdot żydowskich, rosyjskich, pieśni Włodzimierza Wysockiego, Bułata Okudżawy, Bertolta Brechta doprowadzał nas do łez ze śmiechu i wzruszenia. Owacjom na stojąco nie było końca. Aktor nie bronił się też przed bisem. Zaśpiewał piękną pieśń Bułata Okudżawy “Modlitwa”.
Na scenie podziękowali mu kwiatami sprawcy koneckiego spektaklu: burmistrz Krzysztof Obratański i Mariusz Słowiński.
Kto był cierpliwy i zaczekał aż aktor po kilku minutach przerwy powrócił do “Egipcjanki”, mógł otrzymać autograf i, choć pan Marian tego nie znosi, zapozować do wspólnej fotografii.

Potem dowiedzieliśmy się, że artysta bywał już w Końskich, prawdopodobnie w latach 70. XX wieku. – Raz, pamiętam, byliśmy tu ze słynnym programem “60 minut na godzinę” – wspomniał. – Dobrze to pamiętam, bo jakiś pośrednik nas wtedy oszukał i zniknął z naszą zapłatą.

Wiele osób oceniło występ Mariana Opani jako najlepszy z cyklu “Koneckie Spotkania teatralne”, które organizują wspólnie Stowarzyszenie Abstynentów Klubu “Radość” i Miejsko – Gminny Dom Kultury. A warto przypomnieć, że dzięki projektowi wystąpili u nas między innymi Anna Seniuk, Grażyna Barszczewska, Ewa Kasprzyk, Krzysztof Kowalewski czy Maria Czubaszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie