Wspólne kwestowanie w Święto Zmarłych. Wspomóżmy odnowę zabytkowych nagrobków

BUSKO - CO ROK REKORD

BUSKO - CO ROK REKORD

Tegoroczną, jedenastą edycję buskiej kwesty zaduszkowej organizują Towarzystwo Miłośników Buska Zdroju razem z buskim Hufcem Związku Harcerstwa Polskiego. Wolontariusze z puszkami będą dyżurować w niedzielę i poniedziałek, od godziny 9 do 16, na terenie cmentarza przy ulicy Langiewicza. Zbieramy pieniądze na renowację grobowca, w którym spoczywa doktor Szymon Starkiewicz - znany lekarz, społecznik, twórca szpitala dziecięcego na buskiej Górce. Część dochodu z kwesty ma zostać przeznaczona także na odnowę płyty nagrobnej doktora Jana Chuderskiego. Z każdym rokiem buscy wolontariusze mają cięższe puszki. W ubiegłym roku uzbierali rekordową kwotę - 11.071 złotych i 74 grosze.
/ALI/

Kwestujących na cmentarzach spotkamy niemal w każdej miejscowości. Wspieramy głównie ratowanie zabytkowych nagrobków, ale dajemy pieniądze także na inne cele.

W ubiegłym roku do puszek kwestujących na cmentarzach mieszkańcy województwa wrzucili ponad 125 tysięcy złotych. Kwestowanie na cmentarzach stało się wielkim ruchem obywatelskim. Idea ratowania zabytków przeszłości i idea działania na rzecz wspólnego dobra przenosi się z miast także do małych miejscowości. To wyraz naszego patriotyzmu.
- Troska o miejsca spoczynku naszych przodków, także te, o które musimy dbać wspólnie, bo nie ma kto o nie zadbać, to nasza powinność. Wie o tym coraz więcej ludzi, bo w czasie kwesty prawie każdy daje grosz na odbudowę starych nagrobków - mówi Stanisław Szrek, prezes Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego w Kielcach, które organizuje kwestę na wszystkich kieleckich cmentarzach.

Ruch społecznej troski o pomniki przeszłości na naszych cmentarzach tak się rozszerza. Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków w Kielcach, który w cmentarnych kwestach uczestniczy od początku, zauważył, że dziś już nikt nie pyta o to, na co zbierane są pieniądze, bo widzi i rozumie cel społecznego i obywatelskiego działania, które ma wielką wartość edukacyjną, bo uczy szacunku dla historii i obcowania ze sztuką.

NIE TYLKO W MIASTACH

Cmentarne kwesty mają już w regionie długą tradycję. Kielecka organizowana jest już po raz osiemnasty. Za zebrane pieniądze odnowionych zostało 240 nagrobków. Podobnie długą tradycję ma kwesta w Sandomierzu. Staraniem Społecznego Komitetu Odnowy Cmentarza Katedralnego odnowiono ponad sto cennych zabytkowych pomników. Jak zapowiada prezes stowarzyszenia Janusz Sobolewski, jeśli wyniki kwesty będą dobre, w przyszłym roku odrestaurowane zostaną dwa lub trzy zabytkowe nagrobki. W Pińczowie dochód z tegorocznej, siedemnastej kwesty, organizowanej przez Towarzystwo Przyjaciół Ponidzia, przeznaczony zostanie na odnowienie symbolicznego Grobu Katyńskiego. Janina Kosiń, prezes towarzystwa, podkreśla, że właśnie dzięki pieniądzom z kwest uratowano kilkadziesiąt nagrobków. W Skarżysku-Kamiennej na cmentarzach kwestować będzie na ratowanie nagrobków bractwo Rycerze Kolumba. W Suchedniowie na ten sam cel pieniądze zbierać będą wolontariusze Towarzystwa Przyjaciół Suchedniowa. W Staszowie kwestę organizują członkowie stowarzyszenia Pro Civitas.

Kwesty organizowane są nie tylko w miastach. Także zbiórki w małych miejscowościach przynoszą znakomite efekty. Towarzystwo Przyjaciół Bielin przeprowadzi kwestę na rzecz renowacji zabytkowych nagrobków na cmentarzu w Bielinach już po raz piąty. Pomysłodawcą akcji był zmarły przed czterema laty prezes stowarzyszenia Sławomir Jóźwik, a dotychczas w wyniku działań Towarzystwa Przyjaciół Bielin udało się odnowić dziesięć cmentarnych nagrobków z XIX wieku. Lokalną społeczność mobilizuje także Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej. Uratowano tu między innymi żeliwny nagrobek daleszyckiego proboszcza, księdza Juliana Ciechanowskiego z 1874 roku.

W Bliżynie Caritas i Towarzystwo Przyjaciół Bliżyna będą kwestować na budowę alejek na cmentarzu. Do kwestowania na rzecz ratowania nagrobków staną w Szydłowie członkowie Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Szydłowskiej.

NIE TYLKO NA NAGROBKI

Pieniądze z kwest przeznaczane są nie tylko na ratowanie zabytkowych nagrobków.
Maria Domagała, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, zachęca do zbiórki na pomoc dla Polaków na Wschodzie.

- Nasi kwestarze na cmentarzach będą mieli skrzynki oznaczone symbolami towarzystwa. Kielczanie są hojni, a my za zebrane pieniądze dajemy radość naszym rodakom, którzy tam żyją biednie. Pomagamy przedszkolu we Lwowie i naszym rodakom w Medenicy, parafianom kościoła Świętej Trójcy. Zachęcam do wsparcia naszych działań - mówi Maria Domagała.

Pieniądze z kwesty w Końskich i Gowarczowie zbierano w ubiegłym roku na rzecz Stowarzyszenia Opieki Paliatywno-Hospicyjnej w Rudzie Białaczowskiej. W Ostrowcu wolontariusze kwestowali na rzecz Domu Ulgi w Cierpieniu imienia Jana Pawła II.